Schronisko dla bezdomnych zwierząt przy ulicy Ściegiennego w Kielcach jest już niemal gotowe. Kończy się trwający od dwóch lat remont. W ramach inwestycji powstały trzy budynki.
W głównym obiekcie znalazły się między innymi boksy dla chorych i starszych zwierząt – informuje Magdalena Janusz zastępca kierownika schroniska
– Mamy szpital z kilkunastoma boksami dla chorych zwierząt, które będą pod opieką weterynarza. W środku znajduje się także myjka dla zwierząt. Będziemy mieli osobę zajmującą się czesaniem i kąpaniem psów, dbaniem o ich skórę i sierść. To niezwykle potrzebne nie tylko ze względów higienicznych, ale także, by zwierzaki wyglądały atrakcyjnie dla ludzi adoptujących – dodaje.
W obiekcie jest także miejsce dla szczeniąt. Z kolei na piętrze przygotowano legowisko oraz wybieg dla kotów. Z kolei obok głównego obiektu znajduje się budynek, gdzie mieści się kuchnia i magazyn do składowania karmy. Obok jest pięć rzędów nowych boksów dla zwierząt. W zmodernizowanym schronisku jest 150 miejsc dla psów i 25 dla kotów.
Na adopcję czeka między innymi siedmioletni Patrol – pies, który w schronisku przebywa od trzech lat. Iwona Fert, opiekun zwierząt w schronisku w Dyminach przekonuje, że jest to bardzo ułożony i grzeczny pies.
– Jest to pies, który będzie się nadawał do mieszkania, nie niszczy swoich rzeczy, bardzo lubi ludzi, potrafi dogadywać się z innymi psami. Patrol to spory pies podobny do harta polskiego. Na pewno wymaga ruchu, ale jest grzeczny i nie sprawia problemów – powiedziała opiekunka.
Rozbudowa schroniska trwała dwa lata. Remont schroniska kosztował prawie 4 miliony złotych. Oficjalne otwarcie odbędzie się prawdopodobnie na przełomie września i października.