Konsekwentnie dotrzymujemy słowa i to jest gwarancją tego, że programowe propozycje, o których rozmawiamy, będą realizowane – powiedziała b. premier Beata Szydło podczas konwencji wyborczej partii w Lublinie. Zapowiedziała m.in. podniesienie najniższej emerytura do 1200 zł.
– Realizujemy program, dzięki któremu Polska coraz szybciej się rozwija, program, dzięki któremu polskim rodzinom się lepiej żyje (…), dzięki czemu polskie rodziny mogą spełniać swoje marzenia np. o własnym domu, o własnym mieszkaniu; program, dzięki któremu Polacy czują się bezpieczniej, a nasze szanse na to, by rzeczywiście móc powiedzieć, że jesteśmy gospodarczym, ale nie tylko, bo i społecznym czempionem Europy, świata – są coraz większe – powiedziała Szydło.
– Stworzyliśmy system, który pozwolił na to, że dziś to wyrównywanie szans, to, że ludzie mogą powiedzieć: lepiej nam się żyje, dotyczy każdego regionu naszego kraju, dotyczy wszystkich obywateli, którzy żyją w naszej pięknej ojczyźnie, bo po to jesteśmy. I na to się z państwem umówiliśmy cztery lata temu – przypomniała.
Była premier wskazała, że właśnie na tym polega dobre rządzenie, by służyć ludziom, służyć obywatelom.
– Cztery lata temu razem z Polakami napisaliśmy program, który wychodził naprzeciw oczekiwaniom ogromnej rzeszy naszych obywateli, którzy się czuli wykluczeni, którzy czuli się zapomniani, sprawami których władza się nie zajmowała – mówiła.
– Jeżdżąc po Polsce, rozmawiając z Polakami, przygotowaliśmy program, który przez te cztery lata jest konsekwentnie realizowany, krok po kroku. Być może nie zawsze w takim tempie wszystko jak byśmy sobie tego życzyli, jakbyśmy chcieli, ale konsekwentnie dotrzymujemy słowa. I to jest gwarancja tego, że to wszystko, o czym dzisiaj państwo tutaj usłyszycie i o czym będziemy rozmawiali z wami na kolejnych naszych spotkaniach w całej Polsce, zostanie dotrzymane, bo właśnie tacy jesteśmy. Dotrzymujemy słowa, i to jest gwarancja tego, ze te programowe propozycje, o których dzisiaj tutaj z państwem rozmawiamy będą zrealizowane – podkreśliła.
Według Szydło, podstawą zmian, które przywróciły Polsce, właśnie dały Polsce ten dobry czas, dały Polsce ten czas poczucia każdego obywatela, że jest gospodarzem w naszym polskim domu, stały się programy społeczne.
– Wielu wówczas wątpiło, czy te programy społeczne będą możliwe do zrealizowania. Jedni mówili, że nie ma pieniędzy, drudzy mówili, że się nie da, inni wymyślali jeszcze inne przeszkody. Tymczasem okazało się, że programy społeczne, które uruchomiliśmy nie tylko spełniły swoją rolę wsparcia dla poszczególnych grup, nie tylko stały się właśnie tą platformą, na której Polacy, przeciętne polskie rodziny mogą budować swoją spokojną, bezpieczną przyszłość, ale te programy społeczne umiejętnie skonstruowane i wprowadzone w życie, stały się motorem napędowym polskiej gospodarki. A wiec okazało się, że można stworzyć model rozwoju gospodarczego opartego o nowoczesną, ambitną politykę społeczną i Polska jest tego prekursorem – zaznaczyła.
– Cieszymy się, że w tym roku każde polskie dziecko może skorzystać z programu 500 plus. Program będzie oczywiście kontynuowany w kolejnych latach. Ale jest również wsparcie dla rodzin w postaci wyprawki dla dzieci do szkoły. Jest wsparcie dla rodzin w postaci programów, które mają pomóc w opiece nad dziećmi po to, by rodzice mogli realizować swoje zawodowe plany np. Maluch plus – wyliczyła.
Wskazywała, że są ponadto programy, które wspierają rodziny, dając dzieciom możliwość korzystania m.in. z nowoczesnej bazy sportowej, dodatkowych zajęć szkolnych. Stworzone wsparcie, jak akcentowała, otworzyło polskie rodziny na zupełnie nowe możliwości.
– Ale rodzina to oczywiście nie tylko dzieci, nie tylko najmłodsi, ale także seniorzy, dlatego program rządu Prawa i Sprawiedliwości, program Zjednoczonej Prawicy, bardzo wiele projektów dedykuje osobom starszym – podkreśliła Szydło.
– Przypomnę, że zaczęliśmy od wprowadzenia projektu do którego zobowiązaliśmy się jako pierwszego w kampanii wyborczej, projektu powrotu do poprzedniego wieku emerytalnego – wskazała.
– W 2015 r. kiedy powstał rząd Zjednoczonej Prawicy, Prawa i Sprawiedliwości najniższa emerytura wyniosła ok. 880 zł. Pierwsza przełomowa decyzja to było podniesienie najniższej emerytury do tysiąca złotych. W tej chwili najniższa emerytura wynosi 1100 zł. Ten proces będzie kontynuowany, kolejna podwyżka – 1200 zł minimalnej emerytury – wyliczała.
– I tak jak zostało zapowiedziane, będzie podwójna trzynastka emerytalna. Trzynasta emerytura zostaje bo wielu emerytów o to pyta. Tak, zostaje. A dodatkowo będzie druga trzynastka – dodała.
Szydło nawiązała do programu Dostępność+ skierowanego do niepełnosprawnych.
– Ten program, który w tej chwili jest realizowany, w kolejnych latach będzie podwojony, żeby osobom niepełnosprawnym lepiej się żyło – powiedziała Szydło.
Dodała, że kontynuowany będzie też program 500+ skierowany dla osób niepełnosprawnych.
– Podniesiemy świadczenia dla osób i opiekunów osób niepełnosprawnych i ta grupa będzie przez rząd PiS, rząd Zjednoczonej Prawicy, przez kolejne lata otaczana szczególną opieką i będą uruchamiane kolejne programy i kolejne projekty tej grupie dedykowane – zadeklarowała.
Zwróciła też uwagę na problem demografii.
– Musi się rodzić więcej dzieci, bo to jest nasza przyszłość (…). Dlatego musimy wspierać rodzinę, nie tylko przez programy takie jak 500+, czyli wsparcie finansowe, które daje poczucie stabilizacji, poczucie możliwości zwiększenia szans na to, by realizować chociażby dodatkowe zajęcia dla dzieci, ale musimy też realizować z ogromna ambicją, z ogromnym impetem programy mieszkaniowe – powiedziała.
Zaznaczyła, że konieczne są też programy na rzecz elastycznych form zatrudnienia, by ułatwić łączenie ról rodzica z pracą zawodową.
Szydło podkreśliła w swoim wystąpieniu podczas konwencji PiS, że od 2020 najniższe wynagrodzenie w Polsce będzie wynosiło 3 tys. zł, a w 2023 r, czyli – jak zauważyła – na koniec przyszłej kadencji – 4 tys. zł.
– To oznacza, że będzie ono mniej więcej na tej samej wysokości, co minimalne wynagrodzenie w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii – tłumaczyła.
Dodała, że Polska będzie wtedy wśród państw najszybciej rozwijających się.
– Tych, w których Polacy szukają dzisiaj bardzo często zatrudnienia, żeby mieć wyższe zarobki – podkreślała była premier.
– Zarobki w Polsce będą rosły. Będą rosły wynagrodzenia. Będą rosły emerytury – wymieniła premier.
– Takie jest nasze zobowiązanie – dodała.
Mówiąc o rozwoju wsi i rolnictwa, Szydło wskazała, że przed Polską otwiera się ogromna szansa.
– Stajemy u progu nowej perspektywy finansowej i jest nasze zobowiązanie, bardzo jasne, zobowiązanie Prawa i Sprawiedliwości, zobowiązanie Zjednoczonej Prawicy, wykorzystamy wszelkie środki – prawne i polityczne, aby wyrównać dopłaty dla polskich rolników – przekonywała.
Zaznaczyła, że kolejną ważną kwestią programową będzie rozszerzenie możliwości korzystania z programów rozwoju wsi.
– Nie może to być tak, że z tego programu korzystają tylko ci wybrani, ci najwięksi. Wszyscy rolnicy mają prawo z nich korzystać. I do tego doprowadzimy – zapowiadała Szydło.
Mówiła też o wsparciu dla ekologicznego rolnictwa.
– Zielone rolnictwo jest rolnictwem opartym na gospodarstwach rodzinnych. Właśnie te, rodzinne gospodarstwa chcemy przede wszystkim wspierać – mówiła.
Kolejną ważną kwestią, jak podkreśliła wicepremier jest wyrównywanie szans dla mieszkańców wsi. Wymieniła tu dostępność do komunikacji, połączenia autobusowe i kolejowe, bliskość urzędów pocztowych i komisariatów policji, szkół oraz ośrodków opieki zdrowotnej.
– To wszystko musi być i będzie na polskiej wsi – zapowiedziała.
– Tematem, który wymaga szczególnego zwrócenia uwagi, jest zdrowie. Zdrowie jest ważne dla wszystkich obywateli. Bardzo często słyszymy, że Polacy mają poczucie, że być może nie do końca w służbie zdrowia, czy w opiece zdrowotnej jest tak, jakby sobie tego życzyli – powiedziała Szydło.
Podkreśliła, że rząd konsekwentnie od 2015 roku zwiększa nakłady na opiekę zdrowotną.
– W naszym planie zapisaliśmy, że do 2024 roku nakłady na służbę zdrowia będą wynosiły 6 proc. PKB. Teraz mogę powiedzieć, że z roku na rok realizacja tego zobowiązania przebiega coraz szybciej – mówiła była premier.
Zaznaczyła, że na służbę zdrowia potrzebne są nie tylko środki finansowe.
– Potrzebne są również kadry, dlatego uruchomimy system stypendialny dla młodych ludzi, którzy zechcą studiować zawody medyczne. Pojawi się nowy zawód asystenta medycznego po to, żeby odciążyć od zadań biurokratycznych lekarzy i pielęgniarki. Zostanie wzmocniona ambulatoryjna opieka specjalistyczna po to, żeby Polacy mieli bardzo szybki dostęp do lekarzy specjalistów – zapowiedziała Szydło.
Dodała, że dzięki systemom informatycznym będzie można sprawdzić, do którego lekarza specjalisty można dostać się jak najszybciej. To rozwiązanie skróci czas oczekiwania na wizytę.
Zapewniła również, że szpitale powiatowe dostaną wsparcie.
– To jest nasz cel i mamy przygotowane propozycje, które będą realizowane – powiedziała była premier.
– My jesteśmy dzisiaj tutaj po to z państwem, by przedstawić wam nasz program, ale by też zaświadczyć i jeszcze raz złożyć deklaracje, tak jak robiliśmy to w 2015 roku: że dotrzymamy słowa, że tak jak w 2015 roku mówiliśmy sobie wszyscy: damy radę i przede wszystkim wierzyliśmy w to, że damy radę – daliśmy. Wspólnie. Razem – mówiła.
Zastrzegła jednak, że sam rząd niczego nie zrobi.
– Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica sama niczego nie zrobi, jeżeli nie będą z nami wszyscy Polacy. Ci, którzy wierzą w Polskę, Ci, którzy wolą dla Polski pracować. Nie wolno nam tego dobrego czasu dla Polski zmarnować wobec zobowiązania naszego, wobec naszej ojczyzny i przyszłych pokoleń naszych dzieci – dodała.
– Musimy zadbać o to, by ten czas jak najlepiej wykorzystać – podkreśliła.
– Dlatego, szanowni państwo, tak, jak wtedy byliśmy razem, tak jak byliśmy razem przez te wszystkie lata, bądźmy razem i teraz – apelowała.
– Można oczywiście wymyślać różnego rodzaju sześciopaki, tyle tylko, że jak wcześniej ktoś ten sześciopak skonsumuje, no to – z pustego i Salomon nie naleje – mówiła.
– My mamy konkretny program, mamy konkretny plan – przekonywała.
– I tak, jak w 2015 roku przyszliśmy do rządu przygotowani i krok po kroku zrealizowaliśmy w ciągu tych czterech lat nasz program, nasz wspólny polski program, tak będzie i tym razem – zaznaczyła Szydło.
– Nie zmarnujmy dobrego czasu dla Polski – zaapelowała.