Zamiast tradycyjnych wykładów i spacerów, w 80. rocznicę wybuchu wojny Przewodnicy Ostrowieccy zorganizowali rajd rowerowy, podczas którego odwiedzili miejsca związane z historią oręża polskiego.
Prezes przewodników Robert Kamiński informuje, że rajd jest jedną z czterech propozycji upamiętnienia 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dodaje, że lasy ostrowieckie obfitowały w różne militarne wydarzenia w czasie wojny. Podróż rozpoczęła się w Sudole, tam niedaleko znajduje się polana Czachowskiego. W miejscu dawnej leśniczówki 5 maja 1863 roku zwycięską bitwę stoczył oddział dowodzony przez płk. Dionizego Czachowskiego.
Rajd dotarł także do miejsca, w którym oddział porucznika Antoniego Hedy „Szarego” 1 kwietnia 1944 roku zwyciężył niemiecką żandarmerię. Było to w Jeleńcu.
To jednak nie był koniec wycieczki, bo w Karczmie Miłkowskiej na skraju lasu znajduje się samotna mogiła. Jak mówi Robert Kamiński, to jedna z niewielu pamiątek polskiej wojny obronnej 1939 roku. W tej mogile pochowany jest major Ludwik Karafa Korbut, dowódca jednego z pułków, walczącego pod Iłżą. Został ranny, dywersanci wrzucili granat do samochodu i zanim otrzymał pomoc, zmarł 9 września 1939 roku.
Rowerzyści podkreślają, że chętnie uczestniczą w takich inicjatywach. Są osoby, które uwielbiają historię i chętnie sobie ją powtarzają i poszukując śladów przeszłości.
Na zakończenie trasy odbyło się ognisko i wspólne śpiewy w leśniczówce Zwierzyniec.