Po raz pierwszy zorganizowano rajd, który pokazywał miejsca, w których prawdopodobnie w przeszłości pojawił się średniowieczny zakon rycerski.
Cykliści odwiedzili dziś okolice kościołów w Ptkanowie i Ruszkowcu. Przejechali przez Podole, Bogusławice, Sadowie i Zochcinek. Rajd był także okazją do przypomnienia historii odwiedzanych miejsc.
Z całą rodziną rajd pokonał burmistrz Opatowa Grzegorz Gajewski, który podkreśla, że nie zawsze ma czas na ruch, a to dobra okazja, aby wykorzystać piękną pogodę. Podkreśla także, że jest bardzo prawdopodobne, że templariusze w Opatowie i okolicach faktycznie przebywali.
– Długosz pisał o tym, że kolegiata opatowska była naznaczona templariuszami, że znajdowały się tam dwie figury krzyżowców, które z biegiem czasu zostały zniszczone. Chcemy to powoli odkrywać – mówi Grzegorz Gajewski. Dodaje, że tajemniczym kościołem jest ten w Ptkanowie, który znajduje się „pośrodku niczego”, na szczycie wysokiego wzniesienia.
– Historycy, z którymi już rozmawiałem też wskazują na to, że mógł być takim miejscem, gdzie templariusze mogli mieć swoją warownię - dodaje burmistrz.
Jak wyjaśnia prezes Stowarzyszenia Region Świętokrzyski Krzysztof Kawalec, templariusze w Opatowie to chwytliwe hasło turystyczne. Ten wątek będzie punktem wyjściowym jeśli chodzi o promocję miasta. Jak zauważa, to coś charakterystycznego, z czym kojarzony by był tylko Opatów.
– Jeśli chodzi o przyszłość Opatowa to turystyka jest takim kierunkiem, aby nasze miasto mogło się rozwijać. Kiedy spojrzymy na inne miasta czy gminy, to mają takie swoje ciekawostki. Templariusze to rzecz niespotykana w regionie, ale i myślę, że w całej Polsce – mówi Krzysztof Kawalec.
Piękno ziemi opatowskiej podziwiał dziś ojciec Tymon, który na co dzień pracuje w Ekwadorze. Na kilka dni zatrzymał się u opatowskich bernardynów.
– Cieszę się, że zaproszono mnie na rajd. Ostatnio na rowerze jeździłem 2 lata temu – mówi ojciec Tymon.
O możliwości bezpłatnego wypożyczania rowerów w Opatowie przypomniały dziś władze powiatu opatowskiego – starosta Tomasz Staniek i wicestarosta Małgorzata Jalowska. Chwalą inicjatywę, bo uważają, że to dobra okazja, aby pobyć z lokalną społecznością.
– Ładna pogoda, zakończenie wakacji. To też dla nas dobra okazja, aby się ruszyć, bo na co dzień biegamy między pokojami, a na sport czasu nie ma – mówią Tomasz Staniek i Małgorzata Jalowska.
O godzinie 20:00 uczestnicy rajdu wezmą udział w biesiadzie przy ognisku na opatowskiej promenadzie.