Gino Lettieri został odsunięty od prowadzenia pierwszego zespołu Korony. Trwają rozmowy dotyczące przyszłości włoskiego szkoleniowca i jego kończącego się w czerwcu przyszłego roku kontraktu.
Robert Skrzyński komentator stacji Canal+ stwierdził, że zanosiło się na to od kilku tygodni.
Atmosfera wokół klubu od dłuższego czasu była gęsta. Jedno zwycięstwo, jeden remis i pięć porażek w tym sezonie przelały czarę goryczy.
– Kibice dali temu wyraz podczas meczu z Jagiellonią. Lettieri jak mówią fachowcy to niezły trener, ale dosyć trudny człowiek. Myślę, że takie sygnały z szatni mogły wpłynąć na jego zwolnienie. Problem jest jednak głębszy jeśli chodzi o Koronę i nie dotyczy samego trenera. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że co rundę lub sezon wyróżniający się piłkarze odchodzą. Przychodzą kolejni, których trzeba budować nową drużynę, ale jakość ich gry pozostawia wiele do życzenia – zaznaczył Robert Skrzyński.
Paweł Golański, były piłkarz kieleckiego klubu, a obecnie komentator sportowy stwierdził, że nie jest to niespodzianka. Oglądał z trybun mecz z Jagiellonią i nie wyglądało to optymistycznie.
– Coś się wypaliło w tej drużynie. Jest przerwa na mecze kadry i jest najlepszy czas na znalezienie nowego trenera, który poukłada te klocki. Na pewno czeka go dużo pracy – zaznaczył piłkarz.
Paweł Golański zaznaczył ,że nikt nie odbierze trenerowi Lettieriemu tego, co osiągnął z tym zespołem dotychczas.
– Musimy pamiętać np. pierwszy sezon, gdzie drużyna była zbudowana w pięć minut i radziła sobie bardzo dobrze. W drugim była skazywana na spadek, a jednak grała nieźle. Teraz trener miał czas i możliwość, żeby to wszystko poukładać, ale tego nie zrobił. Jego wypowiedzi też nie pomagały w utrzymaniu dobrej atmosfery w zespole – powiedział Golański.
Maciej Sierpień z TVP, który z Rafałem Szymczykiem komentuje mecze Korony na naszej antenie stwierdził, że stało się to, co było nieuniknione.
– To jest bardzo słaba Korona, słabo grająca w piłkę. Jest na szarym końcu tabeli. Od początku roku na 12 meczów u siebie, jedno zwycięstwo pokazuje, że to nie szło w dobrą stronę – zaznaczył.
Maciej Sierpień dodał, że wcześniej runda jesienna w wykonaniu piłkarzy Korony była lepsza. Teraz wygląda to dramatycznie. Korona po siedmiu meczach ma 4 punkty i jest ostatnia w tabeli.
– Ile można czekać. Gra z każdym meczem była coraz gorsza. Myślę, że Lettieri nie powinien mieć pretensji, że władze klubu zdecydowały o jego zwolnieniu. Teraz mamy dwa tygodnie przerwy na mecze eliminacyjne do Mistrzostw Europy reprezentacji Polski i to jest dobry moment na zatrudnienie nowego szkoleniowca – zaznaczył Maciej Sierpień.
Ruszyła już giełda nazwisk potencjalnych następców Gino Lettieriego. Prawdopodobne jest zatrudnienie trenera zza granicy. Jeśli chodzi o Polaków, to wymieniani są m.in.: Zbigniew Smółka, Mariusz Rumak, Mariusz Lewandowski, Dariusz Dźwigała, Dariusz Wdowczyk, Jan Urban. Wszystkich łączy to, że są obecni bez pracy. Pojawia się także kandydatura Jacka Magiery, ale trudno liczyć na to, że zrezygnuje on z prowadzenia reprezentacji Polski do lat 20.
Gino Lettieri został szkoleniowcem Korony w czerwcu 2017 roku. Pod jego wodzą kielczanie rozegrali 81 meczów w ekstraklasie. „Żółto-czerwoni” 25 spotkań wygrali, 25 zremisowali i 31 przegrali. Pojawiły się nieoficjalne informacje, że 52-letni Włoch może zostać w kieleckim klubie trenerem koordynatorem.