Jedna osoba spłonęła w pożarze, do którego doszło po godzinie 9:00 w Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Długiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Pożar jest już opanowany – mówi kapitan Sebastian Klaus z ostrowieckiej straży.
Jak dodaje, przypuszczalnie doszło do podpalenia, jednak to prokuratura będzie musiała wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia.
– Nadpalona została trzecia kondygnacja. Największe straty są w pokoju, gdzie znaleźliśmy zwęglone zwłoki - informuje kapitan Sebastian Klaus.
W akcji uczestniczyło 8 jednostek z 22 strażakami. Na miejsce przyjechał prokurator. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ponad 60-letni mężczyzna, który zginął prawdopodobnie dokonał samospalenia.
Dyrektor DPS Karolina Nowak informuje, że pożar rozprzestrzenił się bardzo szybko. Były wstępne rozmowy o stanie budynku z inspektorami nadzoru budowlanego.
– W tym momencie mamy zadymione całe piętro. Większych zniszczeń konstrukcyjnych obecnie nie widać. Panowie z nadzoru przygotowują protokół, ale z ustnych zapewnień wynika, że budynek będzie wyłączony z użytkowania do momentu sprawdzenia instalacji elektrycznej – informuje Karolina Nowak.
Jak dodaje, pozostałe piętra mogą być później dopuszczone do użytku, ale ta decyzja zapadnie po otrzymaniu protokołu. Wcześniej sprawdzony będzie jeszcze strop i dach. 24 pensjonariuszy budynku przy ulicy Długiej zostało szybko ewakuowanych. Pomoc zadeklarował DPS na osiedlu Słonecznym, który przekazał łóżka. Do momentu wyjaśnienia sprawy pensjonariusze będą mieszkać w budynku głównym DPS przy ulicy Grabowieckiej.