Jak odróżnić trujący mlecz od mniszka lekarskiego? Jak działa babka wąskolistna, a jak pokrzywa? Czy warto mieć w domu aloes? Między innymi tego można się dowiedzieć odwiedzając w ten weekend zamek w Chęcinach.
Warsztaty zielarskie to niewątpliwa atrakcja. Okazuje się, że w naszym regionie, na naszych łąkach, nie brakuje roślin mających zbawienny wpływ na nasze zdrowie, pomagających w różnych dolegliwościach.
Przewodnik świętokrzyski Ewa Krakowiak przypomina, że mamy bardzo dużo ziół, które leczą. Zdarza się jednak, że ludzie mylą mlecz z mniszkiem lekarskim. Mniszek lekarski jest rośliną leczniczą od korzenia po kwiat, natomiast mlecz nie.
Jak je odróżnić? Mniszek ma tylko jeden kwiat, natomiast mlecz ma kilka i troszeczkę później kwitnie. Na naszych łąkach mamy też żywokost, mamy babkę wąsko i szerokolistną.
Pokrzywa znakomicie oczyszcza organizm, daje dużo żelaza, zwłaszcza jak mamy problemy z anemią. Dawniej świętokrzyskie gospodynie dodawały kwitnącą część krwawnika z listkami do rosołu, żeby był bardziej klarowny – wymienia Ewa Krakowiak.
Dodaje, że każdy z nas powinien mieć w domu nie tylko zioła, ale także aloes, który jest panaceum na wiele problemów, podobnie jak żyworódka.
Festyn odbywa się pod hasłem „Zioła i czarownice”, więc kiedy dorośli zgłębiają tajniki medycyny ludowej, młodsi zwiedzający mogą na przykład odbyć kurs latania na miotle.
Od rana na chęcińskiej warowni byli już turyści. Rodzina Jarzębowskich przyjechała z Warszawy. Jak wyjaśniła Agnieszka Jarzębowska, zamek jest pierwszą atrakcją na ich dzisiejszej trasie.
– Od dawna chcieliśmy odwiedzić Chęciny i Kielce, akurat nadarzyła się taka okazja, i przyjechaliśmy. Chcemy też zwiedzić skansen w Tokarni, odwiedzić Jaskinię Raj, Kadzielnię i pójść na jakiś dobry obiad w Kielcach – ujawnia plany.
Warsztat zielarskie potrwają do niedzieli. To dodatkowa atrakcja towarzysząca zwiedzaniu tego miejsca.
Królewski Zamek w Chęcinach jest chętnie odwiedzany przez turystów. W cztery dni długiego weekendu, od czwartku 15 sierpnia do niedzieli 18 sierpnia, warownię odwiedziło aż 12 500 osób. Rekord padł w świąteczny czwartek, kiedy pojawiło się ponad 3600 zwiedzających.