Robert J. odpowie w sądzie za rodzinną zbrodnię w Raszkowie. Jego matka zmarła, natomiast brat zostanie wysłany do zakładu psychiatrycznego. Kilka miesięcy temu bracia pobili sąsiada, a potem utopili go w wannie.
Jak ustalono, 62-letni mężczyzna zginął w wyniku zadanych obrażeń oraz gwałtownego uduszenia.
Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie zakończyła śledztwo w tej sprawie. Z opinii biegłych psychiatrów wynika, iż w czasie popełniania zarzucanego czynu Robert J. miał ograniczoną w stopniu znacznym poczytalność, a Grzegorz J. był całkowicie niepoczytalny.
Wobec Roberta J. skierowano akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Kielcach. Natomiast wobec Grzegorza J. prokurator skierował do tego samego Sądu wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
W zakresie podejrzanej Teresy J. śledztwo zostało umorzone wobec śmierci podejrzanej, gdyż zmarła ona w toku postępowania.