Funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Kielcach znaleźli nielegalne urządzenie do fałszowania wskazań tachografu. Sterowane jest odpowiednią kombinacją przycisków. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania kierowca mógł w każdej chwili zmieniać wskazania swojej aktywności i rozpocząć rejestrację odpoczynku, podczas gdy pojazd się poruszał.
Patryk Czuba, Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego w Kielcach informuje, że urządzenie zostało wykryte dzisiaj na trasie S7 w Jaworzni.
– Ten wyłącznik jest bardzo zaawansowany technologicznie, a zatem jest bardzo trudny do wykrycia. Tu pomogło doświadczenie i ogromna wiedza kieleckich inspektorów – mówi Patryk Czuba.
Ten sam pojazd, tego samego przedsiębiorcy był już kontrolowany przez świętokrzyskich inspektorów w zeszłym roku.
– Podczas ubiegłorocznego badania również wykryto urządzenie manipulacyjne do fałszowania zapisu tachografu, jednak było mniej zaawansowane technologicznie. Wówczas przedsiębiorca został ukarany karą administracyjną w wysokości 10 tysięcy złotych, ale jak widać, nie poprzestał na tym i w dalszym ciągu inwestuje w nielegalne urządzenia – dodał Patryk Czuba.
Inspektor podkreśla, że montaż tego typu urządzeń wpływa na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ponieważ zmęczony kierowca stwarza ogromne zagrożenie dla innych. Ponadto jest to nieuczciwa konkurencja. Przewoźnikowi za złamanie przepisów grozi kara 10 tysięcy złotych i możliwość cofnięcia licencji na wykonywanie transportu drogowego. Ponadto Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego zgłosił do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Od początku 2018 roku świętokrzyscy inspektorzy wykryli prawie 90 nielegalnych urządzeń rejestrujących.