Historia o Kopciuszku będzie kanwą kolejnego widowiska baletowego zrealizowanego przez Kielecki Teatr Tańca. Rozpoczęły się prace nad tym przedstawieniem. Znamy pierwsze szczegóły.
„Kopciuszek” będzie niezwykle cudowną, barwną bajką – mówi Elżbieta Pańtak, dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca, która też napisała librettto. Obecnie kształtu nabierają kostiumy. Jak wyjaśnia Elżbieta Pańtak, ich stworzenie nie jest prostą sprawą.
– W „Kopciuszku” mamy trudne zadanie, bo moje autorskie libretto jest bardzo wymagające. Mamy cały inwentarz, kiedy Kopciuszek karmi kury, kaczki, gęsi, koguty, indyczki. Przychodzi też lis, żeby ukraść jakąś kurkę, więc cała ta bajkowość musi być naprawdę imponująca, żeby zadziwiać dzieci, zadziwiać dorosłych, a jednocześnie musi pomagać tancerzowi w tańcu. Kostium musi mieć odpowiednie wstawki, żeby tancerz mógł swobodnie się poruszać, żeby mógł popisać się swoją techniką. Oczywiście oprócz funkcji praktycznej, jednocześnie musi ładnie wyglądać i ładnie zagrać – mówi dyrektor KTT.
Jak pogodzić te wszystkie zadania najlepiej wie Małgorzata Słoniowska, która od lat przygotowuje kostiumy i scenografię. Zaprojektowała je do blisko 150 spektakli Opery Wrocławskiej oraz wielu teatrów oraz oper w kraju i za granicą. Dla Kieleckiego Teatru Tańca stworzyła piękne stroje do „Dziadka do orzechów”. Elżbieta Pańtak chwali tę współpracę.
– Z panią Słoniowską współpracuje się wspaniale, ponieważ każdą moją ideę, którą przekazuję jako choreograf, przelewa na papier, a przede wszystkim słucha choreografa, rozumie, jak projektować dla baletu – podkreśla.
– Do tego dochodzą niezwykłe pomysły, bo Małgorzata Słoniowska jest niezwykle kreatywna, potrafi grać detalem, wie jak zrobić, żeby nawet zwykły frak wyglądał jak frak, ale jednocześnie miał coś ciekawego: guziki, lamówki, marszczenia, dodatki – wymienia.
Premiera „Kopciuszka” jest zaplanowana na 28 marca 2020 roku.