– Wzrasta zainteresowanie szkołami zawodowymi w regionie, ale statystyki nie są dla nas jeszcze zadowalające – przyznał na naszej antenie świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Mądzik. Jak podkreślił, zapotrzebowanie na fachowców ze średnim wykształceniem po szkole branżowej czy technikum jest bardzo duże, a chętnych wielu nie ma.
Pytany o przyczynę takiej sytuacji stwierdził, że młodzi ludzie nie mają wiedzy, jak naprawdę prezentuje się współczesny warsztat absolwenta placówki branżowej, m.in. jak wygląda warsztat samochodowy, czy praca w dużej firmie.
– Bo to jest zupełnie inny świat. To nie jest to, co pamiętają rodzice tych młodych ludzi, bo wiemy, że już teraz samochodu bez komputera naprawić się nie da, że to już nie jest tak, że mechanik siedzi w kanale mocno pobrudzony, nie ma odpowiednich narzędzi do naprawy. Tak samo jest w dużych zakładach pracy – zaznaczył kurator.
Gość Radia Kielce ma nadzieję, że po rekrutacji uzupełniającej zwiększy się liczba chętnych do kształcenia się w szkołach branżowych. Tu kurator przypomniał o zupełnie innym podejściu młodych ludzi do zdobycia fachu w ręku, w powiecie staszowskim.
– Tu ponad 70 proc. osób uczy się w szkołach zawodowych, więc jest możliwe duże zainteresowanie w tej dziedzinie, tylko na to potrzeba czasu i zmiany spojrzenia na to szkolnictwo, aby młodzi ludzie polubili ten sposób kształcenia. Pamiętajmy, że pójście do szkoły branżowej nie przekreśla zdobycia matury i pójścia na dowolne studia – dodał kurator.
Jeszcze do jutra można się rejestrować w elektronicznym systemie naboru przy rekrutacji uzupełniającej.