Plan zagospodarowania przestrzennego powstaje dla sześciu miejscowości gminy Kunów. Około 160 hektarów gruntów nie może być na razie wykorzystane przez mieszkańców pod zabudowę. Choć tereny są idealne do budowania domów, a także innych obiektów np. dla firm. Niestety przez wiele lat nie uregulowano tej sprawy.
Jak informuje burmistrz Kunowa Lech Łodej, ustalenie planu zagospodarowania przestrzennego to kilkuletnia procedura, rozpoczęła się jeszcze w czasie poprzedniej kadencji w 2016 roku. Włodarz gminy informuje, że kilka dni temu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zaakceptowała już projekt dla dwóch miejscowości: Miłkowskiej Karczmy i Kurzaczów, ale to dopiero początek.
– Projektanci kończą plan zagospodarowania i dla tych dwóch miejscowości może plan będzie jeszcze w tym roku. Pozostałe miejscowości, czyli Kunów, Boksycka, Rudka, Janik będą miały plan w przyszłym roku – mówi burmistrz. Dodaje też, że z tych miejscowości spłynęło najwięcej wniosków od mieszkańców.
Burmistrz Lech Łodej podkreśla, że brak planu zagospodarowania to brak rozwoju gminy. Jak dodaje, od wielu lat mieszkańcy nie mogą doczekać się choćby na większy sklep. Brak planu zagospodarowania przestrzennego przez wiele lat uniemożliwiał powstanie sklepu wielkopowierzchniowego. Inwestorzy prywatni już są, teraz oczekują na zielone światło.
W najbliższym czasie gmina planuje opracować plan zagospodarowania przestrzennego dla kolejnych miejscowości.