Woda z ujęcia w Lipnie w gminie Oksa nie nadaje się jeszcze do spożycia. Jak informowaliśmy, w czwartek została skażona bakterią coli, dlatego wydano zakaz jej używania do bezpośredniego picia, przygotowywania napojów, ani do mycia owoców i warzyw.
– Problem dotyczy prawie 50 proc. gminy, tj. sołectw Lipno, Zalesie, Zakrzów, Rzeszówek, Błogoszów, Popowice, Oksa i Pawęzów – informuje Tadeusz Soboń, wójt gminy Oksa.
Jak dodaje, zaraz po postanowieniu sanepidu o zamknięciu ujęcia przystąpiono do chlorowania i dezynfekcji ujęcia wody w Lipnie oraz studni w celu uzdatnienia wody. Dziś do godziny 13.00 pracownicy sanepidu będą pobierali próbki wody do badania.
– Mam nadzieję, że jego wynik będzie dobry i w środę będzie można puścić wodę do sieci. To pierwsze tak duże skażenie ujęcia w Lipnie – dodał wójt Soboń.
Jak poinformował, od czwartku cały czas woda pitna w butelkach oraz w beczkach dostarczana jest z ujęcia wody z Węgleszyna.
– W tym celu zakupiony został cały tir wody mineralnej butelkowanej. Koszt to 20 tys. złotych – dodaje wójt Tadeusz Soboń.
Cały czas sprawdzane są powody tak dużego skażenia wody.