– Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. W pierwszej połowie dominowaliśmy na boisku – stwierdził trener Korony Gino Lettieri, po zremisowanym 1:1 sparingu z piątą drużyną poprzedniego sezonu holenderskiej Eredivisie SBV Vitesse Arnhem. Kielczanie prowadzili w pierwszej połowie po golu Marcina Cebuli.
– Drużyna bardzo dobrze zrealizowała na boisku to, o czym wcześniej rozmawialiśmy. Poziom gry trochę spadł, gdy dokonaliśmy zmian. Chciałem jednak dać szanse pokazania się młodym zawodnikom. Mimo wszystko unieśli oni ten ciężar i postarali się o utrzymanie wyniku. W ogólnym rozrachunku jestem zadowolony – dodał włoski szkoleniowiec.
Wydaje się, że w pierwszej połowie na boisku przebywali piłkarze, którzy będą stanowili o sile Korony w nowym sezonie PKO Ekstraklasy.
– Nie ma dla mnie czegoś takiego jak ustalona pierwsza jedenastka do gry. Musimy poczekać jeszcze na kilku ludzi. Nie zagrali dziś m.in. Milan Radin i Uroš Đuranović. Przez cały czas obserwujemy zawodników i ustalamy skład na podstawie tego, jaki prezentują poziom – powiedział Gino Lettieri.
W niedzielę Korona rozegra w Opalenicy kolejny mecz kontrolny. Przeciwnikiem „żółto – czerwonych” będzie GKS Tychy. Trenerem pierwszoligowca jest Ryszard Tarasiewicz, który kielecką drużynę prowadził w sezonie 2014/2015.