Szydłów, czyli polskie Carcassonne i śliwkowa stolica Polski. To jedno z najbardziej popularnych turystycznie miejsc w regionie świętokrzyskim. Wśród największych atrakcji wymienić można ruiny zamku i mury obronne z połowy XIV wieku. Co roku Szydłów odwiedza kilkadziesiąt tysięcy turystów.
Jak informuje burmistrz Andrzej Tuz, obecnie w Szydłowie można zwiedzać m.in. kościół Wszystkich Świętych i Bramę Zamkową. Z kolei w zamku, skarbczyku i synagodze trwają prace restauracyjne. Będzie można je zwiedzać dopiero na przełomie października i listopada. Ponadto, trwa budowa Muzeum Zamków Królewskich, które powinno zostać otwarte wiosną przyszłego roku – dodaje burmistrz Tuz.
– Będzie ono prezentować Zamek Szydłowski na tle podobnych europejskich obiektów. W środku znajdą się między innymi makiety zamków czy aplikacje multimedialne. Będzie można zagrać chociażby w grę symulującą oblężenie twierdzy – dodaje burmistrz Tuz.
Turyści, z którymi rozmawiał nasz reporter podkreślają, że Szydłów bardzo im się podoba. Zaznaczali, że miasto robi wrażenie już przy samym wjeździe. Zwracali uwagę głównie na piękną, zabytkową architekturę i same zabytki. W sobotę do Szydłowa przyjechali turyści m.in. z Żor, Sosnowca i Kielc.
Tymczasem w Szydłowie otwarta została Izba Wójta Jana. To pomysł byłego wójta tej miejscowości Jana Klamczyńskiego. Można tam znaleźć wszystkie pamiątki związane z Szydłowem, które zebrał będąc samorządowcem.
– To historia mojej działalności od 1970 roku. Są zdjęcia czterech królów, byłych wójtów, prezydentów, honorowych obywateli Szydłowa. Nie brakuje także dokumentu z 1329 roku o wydaniu praw miejskich. Poza tym są piękne zdjęcia Szydłowa – zaznacza.
Izba będzie czynna codziennie w godzinach 10.00-18.00. Bilet wstępu to koszt 3 zł.