Nie wyobrażam sobie, żebyśmy do parlamentu polskiego mogli wspólnie startować z jednej listy wyborczej z lewicą – powiedział podczas posiedzenia Rady Naczelnej szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Proponujemy dwa bloki – lewicę i umiarkowane centrum, a PO musi się określić, czy woli koalicję z PSL, czy z ugrupowaniami lewicowymi – dodał. Rada Naczelna PSL zdecyduje dziś w jakiej formule ludowcy pójdą do wyborów parlamentarnych.
– Dziś bardzo wiele osób w Polsce czeka na naszą decyzję, nie będziemy się targować o miejsca, o listy, bo z Polską i o przyszłość Polski się nie targuje, o Polskę i o przyszłość Polski się dba – mówił prezes PSL.
Jak podkreślał, PSL jest formacją zakorzenioną w kulturze, tradycji, w wartościach demokratycznych, chrześcijańskich, wartościach solidaryzmu społecznego i zasadzie pomocniczości.
– Wierni tej tradycji i wierni tym ideałom przez ostatni miesiąc prowadziliśmy konsultacje z naszymi sympatykami, członkami, żeby wybrać drogę najlepszą dla Stronnictwa, ale drogę dającą nadzieję na lepszą Polskę – wskazał.
– Wyciągnęliśmy wnioski z wyborów europejskich. Wspólnota celu, jakim było wygranie wyborów, nie wystarczyła, żeby osiągnąć sukces. Musi być wspólnota wartości i wspólnota programu. My mamy swój określony program i mamy swoje wartości i zapraszamy wszystkich tych do współpracy, którzy te wartości podzielają – mówił.
Jak przypomniał, PSL wyszedł z propozycją budowy Koalicji Polskiej, dla której ważna jest tradycja, ale także otwarcie na nowoczesność.
– Bo tak jak zjednoczona Europa nie stoi w sprzeczności z patriotyzmem, taka tradycja nie stoi w sprzeczności z nowoczesnością, tylko nie wolno dać się uwieść radykalizmom, ani z prawej, z ani z lewej strony – dodaje.
– Odpowiedzią na radykalną rewolucję prawicy nie jest wojna światopoglądowa, nie jest radykalna lewica, nie jest rewolucja obyczajowa. Odpowiedzią na radykalizmy i z prawej i z lewej strony, jest umiarkowane centrum, które będziemy budować – mówił prezes PSL.
Jak podkreślił, jeden blok opozycji nie jest w stanie pokonać rządzących. Mówimy to w interesie, a nie przeciwko opozycji. Tylko dwa bloki, określone programowo, ideowo, mają szansę na zatrzymanie samodzielnych rządów jednej partii – podkreślał.
– Szanujemy poglądy partii Razem, Wiosny, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ich liderów, ich członków. Podchodzimy do nich z szacunkiem i to nas różni od radykałów z prawej strony, ale ja nie wyobrażam sobie, żebyśmy do parlamentu polskiego mogli wspólnie startować z jednej listy wyborczej z lewicą – oświadczył.
Decyzja Rady Naczelnej PSL w jakiej formule ludowcy pójdą do jesiennych wyborów ma zostać ogłoszona dziś w godzinach popołudniowych.