Prawie 550 metrów tyrolki, hamaki 40 metrów nad ziemią, drogi wspinaczkowe i śmiałkowie przechodzący wysoko nad głowami oglądających. To wszystko czeka na miłośników sportów ekstremalnych, którzy pojawią się na imprezie Kadzielnia Sport Festiwal.
Największą atrakcją tradycyjnie jest tyrolka rozwieszona nad niecką dawnego kamieniołomu. W tym roku trasa wydłużona została o dwa zjazdy i most liniowy. Agata Wojda, współorganizator festiwalu, obiecuje, że na wszystkich odważnych czekają niesamowite widoki. Potwierdzają to osoby, które zjechały na tyrolce, między innymi pani Monika.
– Wrażenia są nie do opisania. Jest strach, ale do pokonania. Najłatwiej przejeżdża się ostatni odcinek. Polecam każdemu – mówi.
W ramach imprezy odbywają się także zawody Urban Climbing. Podczas rejestracji zawodnicy otrzymują listę punktów, do których muszą dotrzeć i w nich wykonać zadania wspinaczkowe. Ostatni punkt zlokalizowano na Kadzielni, gdzie odbędzie się także wręczenie nagród.
Agata Wojda zapewnia, że sporty ekstremalne to nie jedyna atrakcja festiwalu.
– Drugiego dnia festiwalu, czyli w niedzielę, po raz pierwszy w Kielcach odbędzie się plenerowe Silent Disco. To impreza taneczna w ciszy. Każdy z uczestników otrzyma słuchawki i sam wybierze muzykę jednego z trzech DJ’ów, przy której chce się bawić – mówi Agata Wojda.
Wstęp na festiwal jest bezpłatny. Opłata jest pobierana za część aktywności, m.in. tyrolkę, ekstremalne hamaki oraz kajaki na Jeziorku Szmaragdowym.
Pełny program imprezy można znaleźć na stronie: www.kadzielniasportfestiwal.pl.