Chichotem historii jest to, że Rosja która najechała Krym i prowadzi wojnę w Donbasie i z tego powodu została zawieszona w prawach członka Rady Europy, w tym tygodniu, głosami członków tego gremium została ponownie przyjęta.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Jak stwierdził poseł Dominik Tarczyński, od pięciu lat nic się nie zmieniło, tymczasem delegaci zagłosowali za Rosją. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze – powiedział parlamentarzysta, który przypomniał, że ten kraj płaci największe składki. Urzędnicy Rady potrzebują tych pieniędzy, by dalej funkcjonować.
Dominik Tarczyński przypomniał, że Rada Europy to organizacja, której celem jest obrona praw człowieka. W tym kontekście, ponowne przyjęcie Rosji, która lamie prawa innych narodów i prowadzi wojnę jest chichotem historii.
Gość Radia Kielce zauważył, że po głosowaniu salę obrad na znak protestu opuściła polska delegacja i delegacje innych 7 krajów, które graniczą z Rosją. To znamienne, ponieważ w przeszłości doświadczyły one rosyjskiej polityki i doskonale wiedzą, jak Rosja postępuje z sąsiadami.
Zdaniem parlamentarzysty przyjęcie Rosji to wielki błąd, ponieważ Moskwa będzie ten fakt uznawała nie tylko za swój sukces, ale także słabość Unii Europejskiej.
Gość Radia Kielce zwrócił także uwagę, że jedynym polskim posłem, który zagłosował za Rosją był Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej. Później się tłumaczył, że zrobił to omyłkowo. Znamienne jest, że przy okazji ważnych głosowań albo się mylą przedstawiciel Nowoczesnej albo Platformy – stwierdził Dominik Tarczyński.