Kolejne uwagi związków zawodowych dotyczące zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w Kielcach pozostają bez odpowiedzi. – Odbieramy to jako próbę upokorzenia nas – stwierdził na antenie Radia Kielce poseł PiS Bogdan Latosiński, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Transportu Publicznego MPK w Kielcach.
– Nie biorąc pod uwagę naszych sugestii i propozycji ratusz chce nam powiedzieć: macie słuchać i wykonywać zadania, a nie wyrażać swoje opinie – stwierdził gość Radia Kielce.
Tymczasem – zdaniem związkowców – zmiany przeprowadzane są w sposób chaotyczny, co nie służy pasażerom.
– Od ponad pół roku powtarzamy, że dobry transport zależy od wielu instytucji samorządowych, a nie tylko od przewoźnika. Chodzi o współpracę MZD, ZTM i straży miejskiej. Prezydent Kielc niestety nie bierze tego pod uwagę – mówi poseł Bogdan Latosiński.
Dodaje, że często dokonywane są zmiany rozkładów jazdy. Pasażerowie są zaskakiwani tym, że autobus jedzie inną trasą, o innej godzinie. Niekiedy, żeby dojechać do wyznaczonego celu ludzie muszą się przesiadać. Linie są przenoszone na ulice, na których rozpoczyna się remont. To wszystko nie służy komunikacji miejskiej – uważa poseł.
Pismo w tej sprawie trafiło do prezydenta Kielc.
– Sytuacja miała zostać omówiona z prezydentem podczas zaplanowanego w maju spotkania, do którego jednak nie doszło – powiedział poseł.
Jaka będzie reakcja kieleckiego ratusza na razie nie wiadomo. Pytany przez nas wczoraj prezydent Bogdan Wenta stwierdził, że pisma jeszcze nie widział i w związku z tym nie chce go komentować.