Tablice koralikowe w kieleckich autobusach, które mają pokazywać trasę są już zamontowane, ale w wielu nie zostały uruchomione. Powodem są problemy z oprogramowaniem.
Pasażerowie, którzy regularnie korzystają z kieleckiej komunikacji miejskiej przyznają, że obecność tablic zauważyli, ale jak do tej pory prawie w ogóle nie mieli okazji czegokolwiek się z nich dowiedzieć. Jak mówią najczęstszym widokiem jest czarny ekran.
– Często jeżdżę kieleckimi liniami i ani razu nie widziałem, by cokolwiek wyświetlało się na tablicach.
Barbara Damian, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach tłumaczy, że winę za całe zamieszanie ponosi wadliwe oprogramowanie. Dodaje, że firma, która zamontowała tablice aktualnie pracuje nad poprawieniem usterki.
Tablice koralikowe mają być w pełni funkcjonalne w ciągu kilku dni. ZTM nalicza kary za każdy dzień zwłoki.
Łącznie w kieleckich autobusach zamontowanych jest prawie 200 tablic koralikowych.