Kolejni radni sprzeciwiają się podwyżce cen biletów w kieleckiej komunikacji miejskiej. Komisja gospodarki komunalnej i ochrony środowiska negatywnie zaopiniowała projekt uchwały zakładający zmianę opłat za przejazd autobusami.
Zdaniem Joanny Winiarskiej, radnej klubu Projekt Świętokrzyskie Bezpartyjny i Niezależny, pasażerów komunikacji miejskiej każdego roku jest coraz mniej, a podwyżka cen nie jest sposobem na odwrócenie tego trendu.
– Zarówno propozycje zmian kursowania autobusów jak i podwyżka nie była w żaden sposób konsultowana z radnymi. O propozycjach ZTM dowiedzieliśmy się z mediów, co też nie ułatwiło nam rozmów z mieszkańcami i wytłumaczenia im na czym mają polegać te zmiany. Wiemy jaki mamy stan finansów miasta, ale nie godzę się, aby robić podwyżki kosztem kieszeni kielczan. Nie widzę jak podwyżka cen biletów może zachęcić ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej. Argumenty mnie nie przekonały – stwierdziła radna.
Według planu bilet normalny miałby zdrożeć z 3 złotych do 3 złotych 40 groszy, a ulgowy z 1,50 do 1,70 złotych. Droższe będą też bilety za przejazdy w strefie aglomeracyjnej, czyli na liniach podmiejskich. Przejazd normalny będzie kosztował 3,60 groszy, a ulgowy 1,80 złotych. Tańsze w przeliczeniu na liczbę przejechanych przystanków będą natomiast bilety okresowe i semestralne.
Decyzję o podwyżce cen biletów radni podejmą podczas czwartkowej sesji rady miasta.