Piłkarze ręczni PGE Vive przegrali z węgierskim Telekomem Veszprem 30:33 (13:13) w półfinale Ligi Mistrzów w Kolonii. Dziś kielczanie zagrają o trzecie miejsce z hiszpańską Barceloną, która w drugim półfinale niespodziewanie okazała się słabsza od macedońskiego Vardaru Skopje 27:29 (19:6).
Kielczanie, którzy czwarty raz są w Kolonii w VELUX EHF FINAL4, po raz trzeci rywalizować będą o brązowy medal tych najważniejszych rozgrywek w piłce ręcznej na świecie. W 2013 roku Vive w półfinale przegrało z Barceloną (23:28), a w starciu o trzecie miejsce okazało się lepsze od niemieckiego THW Kiel (31:30). W finale HSV Hamburg pokonał hiszpańskiego giganta (30:29).
Dwa lata później kielecka drużyna znów miała okazję występować przed prawie 20-tysięczną widownią zgromadzoną w LANNXESS Arenie. W pierwszym spotkaniu Vive znów musiało uznać wyższość Barcelony (23:28). W meczu o brąz podopieczni Talanta Dujszebajewa wygrali z THW Kiel (28:26). Po główne trofeum sięgnęli Hiszpanie, którzy w finale zwyciężyli MVM Veszprem (28:23).
Najlepszym młodym graczem został uznany w 2015 roku szczypiornista Barcelony Alex Dujszebajew, który obecnie występuje w „żółto-biało-niebieskich” barwach. Najlepszym trenerem w Lidze Mistrzów wybrano Talanta Dujszebajewa, który zespół Vive przejął w styczniu 2014 roku po Bogdanie Wencie.
W 2016 roku kielczanie cieszyli się ze zdobycia pucharu Ligi Mistrzów. Byli pierwszą polską drużyną, która wygrała te elitarne rozgrywki.
Po trzech latach PGE Vive znów znalazło się w najlepszej czwórce VELUX EHF Champions League. W meczu o brąz mistrzowie Polski zmierzą się z Barceloną. Początek spotkania z naszpikowaną gwiazdami drużyną „Galacticos” o godzinie 15.15. Transmisja na żywo w Radiu Kielce i na radio.kielce.pl.