Szypułkowali na czas, by oddać hołd rolnikom. Najlepszy okazał się zastępca burmistrza Łagowa, Zbigniew Meducki. Święto Truskawki w Bielinach w tym roku bardzo udane. Mistrzostwa świata w szypułkowaniu, to tradycyjny konkurs, który odbywa się w dniu bielińskiego święta. Każdego roku w zawodach startują też osoby znane w regionie. Tym razem do rywalizacji stanęli między innymi: senator Krzysztof Słoń, wicemarszałek województwa Renata Janik i starosta kielecki Mirosław Gębski.
Zbigniew Meducki, wiceburmistrz Łagowa przyznał, że w obieraniu truskawek ma już wprawę.
– Cieszę się bardzo, że wygrałem. Wiele razy zbierałem truskawki, więc to nie było dla mnie nic nowego. W tym roku jeszcze nie trenowałem, bo sezon rozpocznie się dopiero za dwa tygodnie – mówił.
Zwycięzca dodał, że pozostali uczestnicy zabawy świetnie się spisali i z uśmiechem wyraził nadzieję, że będą uczestniczyć w tegorocznych zbiorach.
Gospodarz gminy Sławomir Kopacz powiedział, że zawody dla VIP-ów są organizowane po to, by każdy mógł poczuć smak ciężkiej pracy, takiej, jaką wykonują rolnicy z gminy Bieliny.
– To przyjemna zabawa, ale też możliwość przekonania się, jak ciężką pracę wykonują nasi rolnicy. Bawimy się w obieranie szypułki, co wcale nie jest proste i przyjemne, a tymczasem choćby podczas samego zbioru pozycja nie należy do najwygodniejszych. Dzisiaj również poprzez zabawę w takich konkursach chcemy oddać hołd rolnikom – mówił wójt.
Senator Krzysztof Słoń przyznał, że bielińskie zagłębie truskawkowe jest wyjątkowe.
– Nie tylko na mapie naszego regionu, ale i kraju. Stąd pochodzą najsmaczniejsze truskawki na świecie. Gdyby kiedykolwiek w Unii Europejskiej pojawił się pomysł regulacji prawnej i oznaczania bielińskich produktów specjalną etykietą, to byłbym obiema rękami za tym – mówił senator.
Wicemarszałek Renata Janik podkreśliła, że Święto Truskawki, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych imprez w regionie, która gromadzi nie tylko lokalną społeczność.
– Bieliny słyną z truskawek i każdy wie, że w Bielinach są najlepsze. Na święto, które się tu odbywa, przychodzą zatem nie tylko mieszkańcy, lecz także przyjeżdżają osoby z całego regionu – mówiła.
Przybyłych na bieliński stadion bawili lokalni artyści. Można było spróbować smakołyków przygotowanych przez tutejsze gospodynie, a także kupić truskawki, które w większej ilości pojawią się w połowie czerwca.