Poseł Michał Cieślak dementuje nieprawdziwe informacje na swój temat po sobotnim ataku na funkcjonariuszy policji w Busku-Zdroju. Dwaj policjanci zostali zaatakowani i ranieni nożem podczas interwencji przed supermarketem w centrum miasta. Jednym z napastników był buski radny.
Jak informuje portal echodnia.eu, w niedzielę świętokrzyski poseł Michał Cieślak wydał w tej sprawie oświadczenie. Dementuje w nim swoje rzekome powiązanie ze sprawcą ataku.
„W związku z pojawiającymi się zmanipulowanymi informacjami łączącymi moją działalność ze sprawcą ataku na Funkcjonariuszy Policji w Busku, informuję, iż nie polegają one na prawdzie, a w istocie stanowią próbę zdyskredytowania mojej osoby w oczach opinii publicznej – czytamy w oświadczeniu.
Kandydat do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego w treści dokumentu podkreśla, że sprawca ataku nie jest i nigdy nie był członkiem Porozumienia.
„Według mojej wiedzy angażował się w lokalne wydarzenia z różnymi formacjami polskiej sceny politycznej. W sieci dostępne są zdjęcia napastnika z posłem Piotrem Liroy Marzec, z młodzieżówką Platformy Obywatelskiej, czy z samorządowcami współpracującymi ściśle z Różą Marią Barbarą Grafin von Thun und Hohenstein”- pisze parlamentarzysta.
Podkreśla w tekście oświadczenia, że wszystkie próby powiązania jego osoby ze sprawcą ataku na funkcjonariusza w Busku-Zdroju, spotkają się ze zdecydowaną reakcją prawną.
W swoim oświadczeniu Michał Cieślak wyraził niepokój w zakresie dyskursu politycznego, próbującego utożsamić jakikolwiek wymiar nienawiści wyłącznie ze środowiskiem prawicowym.
„Dalsza akceptacja tego typu wypowiedzi, doprowadzi jedynie do utrwalenia mowy nienawiści w wymiarze dialogu społecznego i z tej przyczyny zasługuje na szczególną krytykę” – podkreśla w dokumencie.