Działający przy starachowickim szpitalu SOR został doposażony w nowy sprzęt. Pozwoli to skrócić czas oczekiwania na pomoc i zwiększyć skuteczność diagnostyki. Pieniądze na ten cel zostały pozyskane ze środków unijnych.
Jak informuje rzecznik starachowickiej lecznicy Małgorzata Kałuża – to 225 tysięcy złotych, czyli 85 procent ceny sprzętu. Na SOR trafiły defibrylator, respirator, aparat USG, cztery kardiomonitory i dwa aparaty do podgrzewania płynów infuzyjnych. Są także puls oksymetry, zestawy intubacyjne i kapnografy.
Małgorzata Kałuża przypomina także, że na starachowickim SOR funkcjonuje także system triażu, który polega na nadaniu kodu medycznego pacjentom. Jest on określony kolorem. Procedury obowiązują wszystkich chorych, zarówno tych przywożonych przez zespoły ratownictwa medycznego, jak i tych, którzy przychodzą samodzielnie.
Kod czerwony to niezwłoczna pomoc lekarska, kolor przyznawany jest pacjentom po wypadkach, najczęściej z zagrożeniem życia, w tym przypadku nie ma czasu oczekiwania. Około 10 minut czekają osoby z kodem pomarańczowym, a te z żółtym do godziny. Kolejne kolory: zielony i niebieski przeznaczone są dla pacjentów w stanie stabilnym. Tu czas oczekiwania wynosi odpowiednio 240 i 360 minut. Takie zaszeregowanie pozwala udzielić pomocy najbardziej potrzebującym.
System triażu obowiązuje w Starachowicach od 2014 roku, teraz ma być obowiązkowo wprowadzony w całej Polsce.