Wypowiedzenie umów dzierżawcom terenów, które były przeznaczone pod budowę lotniska w Obicach oraz ogłoszenie przetargów na ich ponowną dzierżawę, ale na innych zasadach proponuje Kamil Suchański przewodniczący kieleckiej Rady Miasta. Jak mówi, obecnie dzierżawcy płacą miastu złotówkę za hektar rocznie.
Pod budowę lotniska, z którego budowy zrezygnowano, wykupiono ponad 500 hektarów. Dochód z dzierżawy wynosi rocznie ponad 500 złotych. Zdaniem przewodniczącego wpływy do miejskiej kasy mogłyby być zdecydowanie większe, gdyby dzierżawy terenu odbywały się na zasadach rynkowych. Według niego miasto mogłoby zwiększyć zyski, gdyby otrzymywało od hektara 500 czy 1000 złotych wówczas wpływy wynosiłyby rocznie od 250 do 500 tysięcy złotych.
Kamil Suchański zaznacza, że ewentualne wypowiedzenie umów dzierżawy nie odbyłoby się natychmiast. Zdaje sobie sprawę, że znajdują się tam różnego rodzaju uprawy, dlatego trzeba dać czas na zakończenie prac polowych.
Następnie można ogłosić nowe przetargi. Być może warto by również pomyśleć o scaleniu działek i umożliwić dzierżawę większych gruntów.
Przewodniczący złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta Bogdana Wenty. Czeka na odpowiedź.