Dyrygenci reprezentujący uczelnie wyższe z całej Polski spotkali się w Kielcach na Konfrontacjach Młodych Chórmistrzów. Musieli wykazać się swoimi umiejętnościami pracując z chórami z naszego regionu.
Profesor Janusz Król z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, juror konkursu uważa, że poziom zawodów był wysoki. Dyrygent podkreśla też, że tego typu spotkania bardzo pomagają młodym artystom w rozwoju. Jak tłumaczy – rywalizacja jest potrzebna w każdym fachu.
– Dzięki oglądaniu występów innych wszyscy się uczą, również jurorzy. Młodzi dyrygenci wnoszą ze sobą pasję i świeżość, której być może nam już brakuje – tłumaczy profesor Janusz Król.
Profesor Ewa Robak, kierownik artystyczny projektu oraz kierownik Chóru Kameralnego Fermata tłumaczy, że konfrontacje są też promocją zawodu chórmistrza.
Nad taką karierą artystyczną zastanawia się Kornela Szczepańska z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Nie ukrywa, że udział w konfrontacjach traktuje przede wszystkim jako dobrą zabawę.
– Jako sprawdzenie siebie w pracy z chórami, których nie znam. Jest naprawdę fajnie, kiedy widzę, że zespół, z którym współpracuję po raz pierwszy reaguje na mój głos, ruch i interpretuje utwór tak, jak ja chcę – tłumaczy dyrygentka.
Kornela Szczepańska podkreśla, że wszystkie chóry, z którymi dyrygenci muszą pracować podczas konfrontacji są świetnie przygotowane.