W 28. kolejce III ligi piłkarze Wisły Sandomierz pokonali Motor Lublin 2:0 (0:0). Bramki dla sandomierzan w tym spotkaniu zdobyli Kamil Bętkowski w 73. oraz Kacper Piechniak w 83.
Zanim gospodarze zdobyli bramki to musieli solidnie zapracować na sukces przede wszystkim solidną grą w obronie. Popis swych umiejętności wielokrotnie dawał bramkarz Wisły Stanisław Wierzgacz, który bronił zarówno mocne strzały z daleka jak też i pewnie radził sobie w sytuacjach „sam na sam”
W 27 minucie cudem wręcz obronił uderzenie głową Waleńciaka. Później dwukrotnie zatrzymał strzały Woźniaka i Kamińskiego. W 70 minucie piękną akcją popisał się Kamil Bętkowski, który od 40 metra przed bramką dynamicznie przedryblował dwóch rywali. Następnie przełożył sobie piłkę na lewą nogą i uderzył nie do obrony, tuż przy słupku. Później Bętkowski w 83 minucie „wyłożył” piłkę do Kacpra Piechniaka, a ten precyzyjnie uderzył „po długim rogu” i ustalił rezultat tego meczu.
Trener Wisły Sandomierz Rafał Wójcik pochwalił swych podopiecznych za zrealizowanie przedmeczowych założeń taktycznych i cieszył się, że zespół coraz bardziej wierzy w swoje umiejętności.
Szkoleniowiec Motoru Lublin Robert Góralczyk stwierdził, że ta porażka, choć pozostało jeszcze klika kolejek do rozegrania, może zadecydować o odpadnięciu jego zespołu z walki o awans do II ligi.