Jakie korzyści płyną z obecności Polski w Unii Europejskiej? Co dała nam Wspólnota, a co Polska oferuje UE? Na ten temat dyskutowali goście Studia Politycznego Radia Kielce. 1 maja mija 15 lat członkostwa naszego kraju we Wspólnocie.
Zdaniem Dominika Tarczyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości przystąpienie Polski do Wspólnoty w geopolitycznym sensie umożliwiło uwolnienie się naszego kraju spod wpływów sowieckich, wpłynęło na rozwój gospodarczy i spowodowało ogromny skok cywilizacyjny. – Najistotniejszą korzyścią jest wzmocnienie bezpieczeństwa – podkreślił poseł.
Dominik Tarczyński przypomniał, że pierwszym rządem, który rozpatrywał możliwość wstąpienia Polski do Wspólnoty, był gabinet Jana Olszewskiego, a partią, która rozpoczęła kampanię prounijną Prawo i Sprawiedliwość.
Parlamentarzysta stwierdził, że obecna kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego jest symboliczna, ponieważ – jak się wyraził – Koalicja Europejska powraca do postkomunistów, którzy znaleźli się na pierwszych miejscach wspólnych list.
– Ci, którzy przez wiele lat w partii komunistycznej zwalczali polskie interesy, teraz są koalicjantem Platformy Obywatelskiej i PSL. Patrząc poprzez historię, patrioci, ci, którzy walczyli o Polskę opowiadali się za proeuropejskim rozwojem, a ci, którym nie zależało na interesie Polski, zwalczali ten kierunek proeuropejski, teraz chcą zamienić Moskwę na Brukselę – powiedział poseł.
Z tą opinią nie zgodził się Artur Gierada. Jak stwierdził, od czasu, gdy upadł w Polsce komunizm wszystkie partie, niezależnie czy lewicowe czy prawicowe, dążyły do Unii Europejskiej. Poseł Platformy Obywatelskiej dodał, że pamięta Prawo i Sprawiedliwość z czasów referendum akcesyjnego, jako partię zachowawczą, a nie prounijną.
– My też musimy pamiętać, że członkostwo w Unii Europejskiej to nie tylko pieniądze, choć te 110 miliardów euro netto, które wpłynęły do Polski, jest znacznym wsparciem. Ważna jest też wymiana handlowa, 80 procent naszego eksportu, produktów rolnych i przemysłowych trafia do państw Wspólnoty – powiedział Artur Gierada.
– Druga kwestia to wartości, przepisy, pewnego rodzaju kultura prawna, poszanowanie prawa. Gdy porównamy Polskę i na przykład Ukrainę to widać, jak duża jest dysproporcja. A nasze kraje były na podobnym poziomie PKB w 1989 roku. Dziś my jesteśmy trzy razy bogatszym państwem – dodał poseł PO.
Jak powiedział Karol Kliś z Polskiego Stronnictwa Ludowego rozpatrując 15 lat naszej obecności w Unii Europejskiej można mówić zarówno o sukcesach, jak i porażkach Polski.
-Przez trzy ostatnie lata mieliśmy kilka wizyt unijnych urzędników, którzy wykazywali błędy polskiej legislacji z punktu widzenia praw obywatelskich, praworządności. Członkostwo we Wspólnocie daje jednak naszemu krajowi bezpieczeństwo – zaznaczył.
Dodał, że w naszej konstytucji, podobnie jak w węgierskiej, powinien być zapis o obecności Polski w Unii Europejskiej.
– Byłby to wyraz przynależności do cywilizacji Zachodu i tego, że chcemy w tej cywilizacji być kotwicą wartości chrześcijańskich – zaznaczył Karol Kliś.
Paweł Kukiz-Szczuciński, reprezentujący ruch Kukiz15, powiedział, że poszczególne ugrupowania idąc do Parlamentu Europejskiego powinny myśleć, jak najlepiej reprezentować polskie interesy. Ale – jak zaznaczył – będzie to możliwe tylko wtedy, kiedy będą miały poczucie wspólnoty, będą współpracowały i dążyły ku porozumieniu.
– Kłócenie się, spory europarlamentarne nie są skutecznym sposobem lobbowania na rzecz Polski. Paweł Kukiz-Szczuciński podkreślił, że wielką zdobyczą dla współczesnych Polaków, szczególnie młodych jest brak kompleksów wobec innych Europejczyków. – Polska młodzież może uczestniczyć w licznych programach edukacyjnych i kulturalnych – dodał.
Paweł Kukiz-Szczuciński zaznaczył, że stratą dla naszego kraju jest ogromny exodus specjalistów do innych krajów, z kolei dla Europy Zachodniej jest to zysk.
Piotr Kopacz z Nowoczesnej zwrócił uwagę, że w Polsce dorasta pokolenie, które w ogóle nie pamięta naszego kraju poza Wspólnotą. – Dla młodych ludzi oczywista jest nasza obecność w Unii Europejskiej – podkreślił. Odnosząc się do korzyści, jakie płyną z członkostwa we Wspólnocie stwierdził, że wymiernym zyskiem jest prawie 110 miliardów euro, które wpłynęło „na czysto” do naszego kraju. Drugim jest możliwość bezpośredniego eksportu naszych towarów na europejski rynek. Ale problemem jest emigracja dwóch milionów pracowników do krajów zachodnich.
1 maja 2004 roku, Polska wraz z dziewięcioma innymi krajami dołączyła do Unii Europejskiej. Grono członków Wspólnoty powiększyło się wówczas z 15 do 25. Było to największe w historii rozszerzenie tego gremium. Dziś tworzy go 28 krajów, trwają jednak negocjacje dotyczące opuszczenia UE przez Wielką Brytanię.
POSŁUCHAJ STUDIA POLITYCZNEGO RADIA KIELCE: