Co dalej z przyszłością Powiatowego Zespołu Szkół w Bodzentynie. W placówce obecnie są cztery klasy, w tym dwie maturalne. W sumie w całej szkole uczy się 90 osób. Z roku na rok zainteresowanie uczniów tą szkołą spada. W klasie pierwszej jest 20 uczniów, w klasie drugiej - 27, natomiast w trzecich – łącznie 42.
Powiatowy Zespół Szkół w Bodzentynie składa się z trzech szkół: liceum, technikum i szkoły branżowej. Choć co roku ogłaszany jest nabór do wszystkich tych jednostek, od lat działa jedynie liceum, bo chętnych do utworzenia choćby jednego oddziału technikum czy szkoły zawodowej brakuje. W „branżówce” jeszcze nigdy nie powstał żaden oddział.
Władze powiatu, które nadzorują placówkę, obawiają się, że jeśli słabnące zainteresowanie nauką w tej szkole się utrzyma, to może zostać zamknięta.
Tomasz Pleban, wicestarosta kielecki odpowiedzialny za edukację, zaznaczył, że będzie to rozwiązanie ostateczne, jeśli nie uzbierają się chętni do utworzenia choćby jednego oddziału.
- Zainteresowanie musi być na poziomie minimalnym, podobnym jak w roku ubiegłym, przynajmniej około 20 osób. Zwykle jest tak, że w trakcie roku uczniów przybywa - podkreślił.
Jak przyznaje wicestarosta, zainteresowanie szkołą zmalało znacząco w ciągu dwóch ostatnich lat. Jak ocenia, to wynik przede wszystkim preferencji uczniów, którzy wolą uczyć się w bardziej prestiżowych szkołach zlokalizowanych na terenie Kielc.
Szanse na utworzenie nowych oddziałów są, jak podkreśla Tomasz Pleban.
– Mamy obecnie i absolwentów gimnazjum, i szkoły podstawowej na terenie gminy Bodzentyn, dlatego liczymy, że uczniowie z tych szkół wybiorą Powiatowy Zespół Szkół jako kolejne miejsce kształcenia. Ponadto spodziewamy się, że zaistnieje szkoła branżowa, związana zwłaszcza z handlem samochodami – mówi starosta.
Jest nadzieja także na utworzenie kierunku technik informatyk, bo zapytania o taki kierunek trafiają do szkoły. Wicestarosta podkreśla, że istnienie placówki zależy od lokalnego środowiska.