Około 600 dodatkowych miejsc parkingowych można utworzyć w centrum Kielc bez większych nakładów finansowych. Wystarczyłyby tylko niewielkie zmiany organizacji ruchu polegające m.in. na usunięciu niektórych znaków drogowych – uważa Sebastian Michalski, przedsiębiorca prowadzący działalność w śródmieściu.
Jedną z możliwości jest wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ulicy Leśnej w stronę katedry i po lewej stronie wyznaczenie miejsc parkingowych. Mogłoby tam zaparkować około 100 samochodów. W okolicach Placu Wolności mogłoby powstać około 40 kolejnych miejsc usuwając niektóre znaki. Przede wszystkim chodzi o jego południową stronę. Kilkanaście miejsc można by również wyznaczyć po obu stronach ulicy Hipotecznej, na odcinku od Leonarda do Sienkiewicza.
Zdaniem Sebastiana Michalskiego najwięcej, bo kilkaset miejsc można wygenerować po połączeniu i zagospodarowaniu placów za galerią Planty i dawnym budynkiem UJK.
Kamil Suchański przewodniczący Rady Miasta przyznał, że w centrum brakuje miejsc parkingowych. Dlatego warto rozważyć propozycję Sebastiana Michalskiego.
– Jestem zwolennikiem wykonania szczegółowej analizy z pokazaniem możliwych lokalizacji. Zyskać mogą na tym zarówno mieszkańcy, jak i przedsiębiorcy – mówi przewodniczący.
W centrum funkcjonuje również parking „Centrum”, który dysponuje 386 miejscami postojowymi.
Zdzisław Łysak kierownik obiektu poinformował, że obecnie jest on wykorzystywany w 90 procentach. To m.in. dzięki zwiększeniu liczby abonamentów. Sprzedaje się ich 220 miesięcznie. Aktualnie wstrzymano ich sprzedaż, aby bez problemu mogli parkować kierowcy wykupujący bilety jednorazowe. Godzina kosztuje 2 złote, natomiast abonament 80 i 120 złotych. Tańszy obowiązuje na najwyższej kondygnacji.