Ponad 200 osób zebrało się dziś na kieleckim Rynku, żeby zamanifestować poparcie dla strajkujących nauczycieli. Jedna z organizatorek wydarzenia Nina Kubikowska, maturzystka z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach uważa, że protest nie jest wymierzony w uczniów.
– Myślę, że jesteśmy zwolennikami nauczycieli i ich strajku. Chcemy im pokazać, że ich wspieramy i wierzymy, iż ich działania przełożą się na całą edukację – twierdzi Nina Kubikowska.
Nie wszyscy kieleccy maturzyści popierają strajk nauczycieli. Przykładem mogą być czwartoklasiści z technikum działającego w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego w Kielcach. W piątek zebrali się pod szkołą, apelując do nauczycieli o to, by wzięli udział w radzie klasyfikacyjnej. Twierdzili też, że nie chcą być zakładnikami nauczycieli w walce z rządem.
Manifestujący dziś poparcie dla nauczycieli Dominik Nowakowski maturzysta z IV LO uważa, że negatywne podejście do strajku bierze się ze zbyt małej wiedzy uczniów.
– Myślę, że po prostu czują się tak, bo nie rozmawiają ze swoimi nauczycielami. Ja jestem w stałym kontakcie z moimi nauczycielami i nie boję się o matury. Bo jestem ze wszystkich stron zapewniany, że się odbędą – uważa maturzysta.
Dominik Nowakowski jest przekonany, że jeżeli nawet nie uda się przeprowadzić egzaminów dojrzałości w terminie, to zostaną one przesunięte.