Nowy prezydent Ukrainy jest wielką niewiadomą, ale jednocześnie dowodem na to, że kraj oczekuje zmian – twierdzą ukraińscy studenci UJK, z którymi rozmawiało Radio Kielce. Wołodymyr Zełenski wygrał II turę wyborów prezydenckich.
Popularny aktor, komik i producent telewizyjny pokonał dotychczasowego prezydenta Petro Poroszenkę. Wstępne wyniki wyborów wskazywały, że aktora poparło ponad 73 procent wyborców, natomiast ustępująca głowa państwa uzyskała ponad 24 procent głosów.
Młodzi Ukraińcy studiujący w Kielcach podkreślają, że wybór na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – osoby, która dotychczas niewiele miała wspólnego z polityką jest dla nich zagadką. Zdaniem Aleksa i Artema – studentów logistyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach taka decyzja wyborców w ich kraju świadczy o dużej potrzebie zmiany.
– To, że pan Zełenski został prezydentem jest przykładem dla wszystkich, że na Ukrainie mamy demokrację, która rozwija się u nas dobrze. Świadczy o tym fakt, że na osobę dotychczas niezaangażowaną w politykę swój głos oddało ponad 70 procent wyborców. Ten wybór pokazał, że ludzie chcą jakiejś zmiany, jednak na efekty tej zmiany będziemy musieli jeszcze poczekać. Mamy jednak nadzieję, że nowy prezydent utrzyma pro-zachodni kurs w polityce międzynarodowej. Nie chcemy dalej zbliżać się do Rosji, ponieważ ludzie już przekonali się o tym, co mogą otrzymać od Rosji, a co od Zachodu – zaznaczają.
Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich na Ukrainie mają być ogłoszone do 4 maja.