Edward Robert Martin Jr., amerykański polityk i prawnik ze stanu Missouri, prezes orłów Phyllis Schlafly, jednej z największych konserwatywnych organizacji w USA, poparł kandydaturę Dominika Tarczyńskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Dominik Tarczyński w rozmowie z Polskim Radiem Kielce przyznał, że to poparcie jest dla niego ogromnym wyróżnieniem.
– Po pierwsze dlatego, że to jest organizacja, która wspierała nie tylko Ronalda Reagana, ale także Donalda Trumpa. To jest organizacja, która jest największą konserwatywną w Stanach Zjednoczonych, ponad 80 tysięcy członków, ale też która docenia konserwatystów na całym świecie. Dla mnie to jest bardzo ważne, że to środowisko Donalda Trumpa postawiło na moją osobę. Jestem wyróżniony i naprawdę dumny – stwierdził.
Dominik Tarczyński dodał, że otrzymane wsparcie traktuje jako ogromne zobowiązanie. Jest ono również zapowiedzią współpracy Parlamentu Europejskiego, jeśli on się w nim znajdzie, ze stroną amerykańską.
– To jest symbol tego, że sojusz polsko-amerykański się rozwija na różnych poziomach: nie tylko rządowym, ale również parlamentarnym. Bardzo istotne jest to, że Amerykanie chcą nas wspierać, chcą wspierać reprezentantów województwa świętokrzyskiego. W mojej ocenie to jest bardzo duże wsparcie dla naszego województwa, nie tylko dla moje osoby – podkreślił.
Dominik Tarczyński obecnie jest posłem na Sejm. W wyborach do Parlamentu Europejskiego startuje z czwartego miejsca na liście Zjednoczonej Prawicy w okręgu świętokrzysko-małopolskim.