Hulajnogi królowały dziś w skate parku na kieleckim Pakoszu. Swoje umiejętności szkolili mali pasjonaci tego pojazdu. Miłośnikiem aktywnego spędzania czasu jest 10-letni Alek. Lubi jeździć na rowerze, ale odkrywa też koleje stopnie wtajemniczenia, jeśli chodzi o hulajnogę. Okazuje się, że można na niej wykonywać różne ewolucje.
– Dobrze się jeździ, ale zależy co i jak się robi na skate parku. Bo jeśli triki, to jest trudno, ale jak się normalnie jeździ to łatwiutko – wyjaśnił.
Oczywiście konieczne jest założenie odpowiedniego stroju: kask na głowę oraz ochraniacze na łokcie i kolana.
Alek jeździł pod bacznym okiem taty. Pan Hubert przyznał, że starają się aktywnie spędzać czas.
– Dzieci raczej nie lubią spędzać czasu w domu, tylko aktywnie, na zewnątrz. Oczywiście, jeśli pogoda dopisuje, ale czasami też pogoda nie przeszkadza, więc nieraz pada deszcz, a oni i tak znajdą jakieś zajęcie na dworze – żartował.
Kielecki skate park został otwarty w 2010 roku. Dwa lata temu przeszedł gruntowną modernizację.