Dziś Wielkanocy Poniedziałek, zwany lanym poniedziałkiem – dzień psot i radości. Do polskiej tradycji należy oblewanie się wodą. Dawniej szczególnie chętnie wodą traktowano dziewczęta i młode kobiety, a zlana panna mogła się czuć wyróżniona.
Olga Chaińska, trener personalny, żartuje, że woda na skórze, przy odpowiedniej temperaturze nie zaszkodzi.
– Taka woda jest dobra, ale musimy pamiętać, że musimy ją dostarczać nie tylko z zewnątrz, ale i do wewnątrz organizmu – podkreśla.
– I choć polewanie w Śmigus-Dyngus, to zabawa, ale spożywanie wody należy traktować już całkiem poważnie, bo bez niej nie moglibyśmy żyć – uczula Olga Chaińska. – Organizm ludzki w 60 procentach składa się z wody. Wiemy dobrze, że człowiek bez wody potrafi przeżyć maksymalnie 4-5 dni, a bez jedzenia znacznie dłużej, więc musimy sobie zdać sprawę, jak ważna jest dla nas woda. Nie dość, że przyspiesza metabolizm, wypłukuje toksyny z naszego organizmu, obniża poziom cholesterolu, dzięki niej utrzymujemy prawidłową masę ciała – wymienia dietetyk.
Osoby, które są na diecie nie mogą zapominać o piciu wody, ponieważ często wydaje się, że jesteśmy głodni, a po prostu brakuje nam płynów. Pić wodę to jedno, ale ważny jest sposób, w jaki należy to robić. Musimy pamiętać o tym, by spożywać ją systematycznie, małymi łykami, przez cały dzień, ponieważ picie dużej ilości na raz nie nawadnia organizmu, a na dodatek wypłukuje to, co dla nas najważniejsze, czyli mikro i makroelementy.
Pojawia się jednak pytanie, po jaką wodę sięgnąć. Nawet w zwykłym sklepie mamy do wyboru kilka rodzajów: stołowa, źródlana, mineralizowana. Można się pogubić. Ale i tu z pomocą przychodzi dietetyk. Zasada jest bardzo prosta.
– Wodą, która powinna być zalecana dla wszystkich to jest woda stołowa, czyli nasza zwykła kranówka, ale powinno się też pić wody źródlane. Dla osób, które są średnio aktywne fizyczne może to być woda mineralna, czyli taka, która zawiera wapń i magnez, bo wiadomo, że w trakcie aktywności fizycznej te minerały się szybciej wypłukują. Dla sportowców mogą to być wody wysoko zmineralizowane, bo oni tracą najwięcej mikro i makroelementów – radzi Olga Chaińska.
Pamiętajmy, że bez wody nasz organizm nie może funkcjonować, dlatego należy spożywać ją regularnie.