Chociaż na co dzień zwykle jest jajecznica, albo jajka z majonezem, to na święta obowiązkowo do jajek – chrzan. Można też zaskoczyć i przygotować jaja marynowane w soku z buraka.
Kielczanie na pytanie – z czym najchętniej jedzą jajka na święta, odpowiadają: z chrzanem bądź z majonezem. Większość jednak przyznaje, że choć z majonezem jajka smakują najbardziej, to właśnie te z chrzanem kojarzą się z Wielkanocą.
Marcin nie kryje, że jajka lubi pod wieloma postaciami.
– W święta najbardziej smakują mi jajka z chrzanem, ale na co dzień jadam z majonezem. Zwykle rano musi być jajecznica. Gdy zasiadam do świątecznego stołu lubię też skusić się na jajka faszerowane pieczarkami i pietruszką – wymienia.
Przemek z kolei woli jajka pod inną postacią.
– Głównie w sałatce jarzynowej. Chrzan wolę do kiełbasy, a do jajek majonez. Zwykle w święta jem ze dwie – trzy sztuki. Nie liczę czekoladowych, bo te mogę jeść w każdej ilości – przyznaje.
Jajka w zupełnie innym wydaniu poleca szef kuchni Tomasz Soczumski. Możemy zamarynować je w soku z buraka, a następnie połączyć z serem kozim. Aby to zrobić, należy wycisnąć świeży sok z buraka, do którego wkładamy na 6-12 godzin jajka. W ten sposób nabiorą innego koloru, będą bardziej egzotyczne – podkreśla Tomasz Soczumski.
Do soku z buraka można dodać ulubione przyprawy. Po zamarynowaniu jajko kroimy na połówki, posypujemy serem kozim i podajemy na stół. Takie jajka będą smaczne także z chrzanem, bądź śledziem.