Święta Wielkanocne to dla wielu Polaków nie tylko czas zadumy nad męką Chrystusa, ale również okazja do odwiedzenia grobów bliskich zmarłych. Przy dojeździe do cmentarza Starego w Kielcach trudno było znaleźć miejsca parkingowe.
Dla kielczan obecność przy grobach zmarłych w trakcie Świąt Wielkanocnych jest wręcz czymś oczywistym. Dodają, że bardzo często jest to jedyna okazja w roku, zwłaszcza gdy mieszka się daleko od rodzinnego domu.
– Byliśmy dzisiaj w kościele poświęcić pokarm, a teraz przyjechaliśmy do tych, którzy już nas opuścili, aby zapalić świeczkę. Dla mnie to oczywiste, że w trakcie Świąt Wielkanocnych trzeba pamiętać także o tych, których już z nami nie ma – mówi jeden z mieszkańców.
– Kielce odwiedzamy tylko na Święta Wielkanocne i Bożonarodzeniowe. Dlatego co roku staramy się wykorzystać ten okres, aby odwiedzić groby bliskich - zaznacza jeden z odwiedzających.
Nieco zaskoczeni tak dużym ruchem byli również niektórzy sprzedawcy zniczy. Pani Ewa, która postanowiła dziś otworzyć swoje stoisko przyznaje, że już po godzinie od otwarcia musiała zamawiać dodatkowy towar.
Wzmożony ruch panował również przy dojeździe do cmentarza w Cedzynie.