Dojazd – źle oznakowany, samo miejsce niedostatecznie skomunikowane z Kielcami. Mieszkańcy regionu i duchowni skarżą się, że trudno dotrzeć do sanktuarium na Świętym Krzyżu. Problem pozostaje nierozwiązany od lat.
Nie można powiedzieć, że tablic informacyjnych, jak dojechać na Święty Krzyż, nie ma zupełnie. Oznakowanie znajduje się choćby w Hucie Nowej i Woli Jachowej, jednak znaki te nie są wystarczająco wyeksponowane.
– Informacja o Świętym Krzyżu przydałaby się zwłaszcza na drodze krajowej S74 z Kielc w kierunku Lublina z informacją o lokalizacji Świętego Krzyża – podkreśla ojciec Dariusz Malajka z klasztoru na Świętym Krzyżu.
– Już kilka lat temu staraliśmy się o bardziej widoczne i czytelne oznakowanie od strony Opatowa, Nowej Słupi i samych Kielc - przypomina w rozmowie z Radiem Kielce.
Problem niedostatecznego oznakowania Świętego Krzyża, ale też innych atrakcji turystycznych w regionie, dostrzegają członkowie zarządu województwa. Potwierdza to Mariusz Gosek, odpowiedzialny między innymi za turystykę i transport.
– Brakuje oznakowania i trudno tego nie zauważyć. Problem ten dotyka też między innymi Regionalnego Centrum w Podzamczu Chęcińskim. Chcemy kompleksowo zdiagnozować potrzeby w tym zakresie i skierować zapytania do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o możliwość postawienia odpowiednich tablic informacyjnych – podkreśla.
Oznakowanie to jedno, dojazd na Święty Krzyż ze stolicy regionu innym środkiem transportu niż samochód, to drugie. W tej chwili nie ma żadnego połączenia obsługującego tę trasę. Wkrótce mają zostać uruchomione autobusowe kursy komercyjne z Kielc do Huty Szklanej. Te od kilku lat są wprowadzane sezonowo, czyli w okresie letnim, ale tylko w niedziele.
Problem z dojazdem na Święty Krzyż jest o tyle trudny, że kursy w dni powszednie nie są rentowne. Rozwiązanie tego problemu może przynieść ustawa, w myśl której do małych miejscowości ma zostać przywrócony transport publiczny. Jak mówi Bogdan Latosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, aby stworzyć stałe kursy z Kielc do Huty Nowej, potrzebna jest mobilizacja kilku samorządów. Wymienia: powiat kielecki, miasto Kielce i samorząd województwa.
Jak mówi Mariusz Gosek, samorząd województwa rozpoczął już prace nad przywróceniem połączenia na Święty Krzyż. Na razie muszą zostać przeprowadzone analizy z pozostałymi samorządami. Wspólne rozwiązanie ma zostać wypracowane najpóźniej w czerwcu.