Ulicami Starachowic przeszła Droga Krzyżowa Młodych. Uczestnicy wyszli z kościoła pod wezwaniem Wszystkich Świętych i dotarli do kościoła Świętej Trójcy. W tym czasie zatrzymywali się w 14 punktach, które były kolejnymi stacjami Drogi Krzyżowej.
– W ten sposób wypełniany jest testament Jana Pawła II – przypomina ksiądz Piotr Gruszka.
Papież Polak ustanowił Niedzielę Palmową Dniem Młodych. Dlatego w nabożeństwo włączają się różne grupy młodzieży, ale także wielu mieszkańców miasta.
Ksiądz Mateusz duszpasterz młodzieży zaznacza, że młodzi ludzie dają świadectwo wiary idąc publicznie z krzyżem. Współcześnie to znak odwagi i może się wiązać z kpinami ze strony rówieśników. Jednak młodzi starachowiczanie podkreślali, że udział w nabożeństwie, ma dla nich duże znaczenie.
Klaudia, uczennica trzeciej klasy technikum, mówiła, że bardzo zbliżyła się do Boga. Droga Krzyżowa to dla niej kolejny krok na drodze wiary. Duże znaczenie ma dla niej świadectwo, które odczytała jako rozważanie stacji. Przytoczona historia młodego człowieka pomaga odpowiedzieć sobie na ważne pytania. Z kolei Ernest, tegoroczny maturzysta, zaznaczył, że udziałem w modlitwie chce pokazać, że katolik to człowiek pełen radości. Można być osobą nowoczesną, żyć codziennością, a jednocześnie pokładać ufność w Bogu. Przykładem takiej postawy ma być modlitwa w intencji egzaminu maturalnego.
Trasa Drogi Krzyżowej przebiegała ulicami Konstytucji 3 Maja, Armii Krajowej do Reja i Kościelnej. W przyszłym roku ma przebiegać w odwrotnym kierunku. W dzisiejszym nabożeństwie wzięło udział kilkaset osób z całego miasta.