Półkilogramowy naleśnik, langosze i kule amarantusowe to potrawy, które królują podczas Street Food Polska Festiwal. Ciężarówki z ulicznym jedzeniem zaparkowały na ulicy Sienkiewicza w Kielcach. Można spróbować klasycznych burgerów, frytek belgijskich oraz smacznych deserów.
W ofercie jednej z firm znalazły się naleśniki wytrawne, a także podawane na słodko. Dariusz Pawłowski, właściciel firmy, informuje, że w porze obiadowej można skosztować tych z nadzieniem gyros, w których oprócz kurczaka smażonego na maśle klarowanym jest ser, kapusta pekińska, pomidor, ogórek i cebula. Do tego sosy. Porcja waży około pół kilograma. Na deser można skosztować naleśników z serkiem mascaropone i nutellą.
– Z początku nie każdy jest zainteresowany naszą ofertą. Naleśniki często kojarzą się jedynie z takimi zwykłymi plackami, robionymi w domu. My mamy na nie swoje sposoby, dzięki czemu, jeżeli ktoś raz ich spróbuje, to potem po nie wraca – powiedział Darek Pawłowski.
Osoby, które zdecydowały się na posiłek w centrum miasta miały problem z wybraniem jednego produktu z oferty wszystkich ciężarówek z ulicznym jedzeniem.
– Spróbowaliśmy między innymi lodów o smakach kokosa, marakui z mango i karmelu z solą. Nie przeszkadza nam, że jest zimno. Musieliśmy ich spróbować. Zastanawiamy się, na co jeszcze mamy ochotę – mówili mieszkańcy regionu.
Festiwal potrwa do niedzieli, do godziny 21.00. Poza ucztą kulinarną przygotowano dodatkowe atrakcje: projektowanie pudełek do burgerów, warsztaty zdrowego żywienia dla dzieci i pokazy kulinarne.