– W każdym z nas jest sportowa złość, spowodowana brakiem awansu do grupy mistrzowskiej – stwierdził pomocnik Korony Kielce Łukasz Kosakiewicz. Podopieczni Gino Lettieriego w TOP8 byli od 4 do 26. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Ostatecznie przyjdzie im rywalizować w grupie spadkowej.
– Zabrakło naprawdę niewiele. Tym bardziej, że poza meczem w Sosnowcu i przed własną publicznością z Wisłą Kraków, nie byliśmy gorsi od rywali. W niektórych sytuacjach zabrakło zimnej krwi i szczęścia. Traciliśmy też głupie bramki. Czuliśmy po tych spotkaniach, że nie graliśmy dużo słabiej, a przeciwnicy zdecydowanie nas ogrywali. Teraz będziemy robili wszystko, żeby zdobyć jak najwięcej punktów – powiedział Łukasz Kosakiewicz.
Na zakończenie fazy zasadniczej sezonu 2018/2019 Korona Kielce zmierzy się w sobotę w Gliwicach z Piastem.