Pisanki, palmy, koszyczki, baranki, a nawet ozdobne serwety i chusty można było kupić na kiermaszu wielkanocnym, który odbył się w urzędzie marszałkowskim w Kielcach. Wszystkie te przedmioty zaprojektowali i własnoręcznie wykonali podopieczni placówek opiekuńczo–wychowawczych, działających w całym województwie świętokrzyskim.
Jak powiedziała Justyna Cieślik ze Środowiskowego Domu Samopomocy przy ulicy Okrzei w Kielcach, praca przy niektórych ozdobach trwała nawet kilka miesięcy.
– Wszystkie ozdoby przygotowali nasi podopieczni. Są to osoby niepełnosprawne intelektualnie. Bardzo chętnie biorą udział w tego typu zajęciach. To dla nich też forma terapii, podczas której mogą usprawniać swoje zdolności manualne. Pieniądze, które pochodzą z takich kiermaszów, przeznaczamy na zakup materiałów do wykonania kolejnych ozdób, ale też na wycieczki, czy wyjścia do teatru. Dlatego nasi podopieczni wiedzą, że dzięki swojej pracy mogą uatrakcyjnić swój czas – dodała Justyna Cieślik.
Osoby, które podczas kiermaszu kupowały ozdoby podkreślały, że to przedmioty niewykonane hurtowo przez maszynę, a każda z nich jest niepowtarzalna. Jak mówili, widać ogrom pracy i serca włożony w przygotowanie tych przedmiotów. Ozdoby upiększą nie tylko dom, ale także groby najbliższych – dodawali kupujący.
Niepowtarzalne ozdoby na świąteczny stół będzie można nabyć także w najbliższą niedzielę podczas Kiermaszu Wielkanocnego, który odbędzie się w Dworku Laszczyków w Kielcach.