22-letni Łukasz K., podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęły cztery osoby, stanie przed sądem. Do zdarzenia doszło w maju 2018 roku w miejscowości Miedziana Góra, na drodze krajowej nr 74.
Jak informowaliśmy, ciężarówka prowadzona przez Łukasza K. zderzyła się z samochodem osobowym. W wyniku wypadku na miejscu zginęły dwie kobiety w wieku 36 i 37 lat. Trzecia kobieta i 2-letnia dziewczynka zostały w stanie ciężkim przewiezione do szpitala. Tam po kilku godzinach zmarły. Wszystkie pochodziły z gminy Bieliny.
Jak ustalili śledczy, kobieta kierująca samochodem osobowym chciała skręcić w lewo przecinając pas, po którym poruszała się ciężarówka, mająca pierwszeństwo przejazdu. Nie zdążyła jednak wykonać tego manewru i doszło do zderzenia pojazdów.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach informuje, że zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał, iż kierowca samochodu ciężarowego, poruszał się z prędkością o około 40 km/h wyższą niż dozwolona. Zdaniem biegłego, gdyby kierowca jechał zgodnie z przepisami, do zdarzenia by nie doszło, ponieważ kierująca samochodem osobowym zdążyłaby wykonać manewr skrętu w lewo.
W związku z tym prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Kielcach. Łukaszowi K. grozi 8 lat pozbawienia wolności.