Zasady zatrudniania nowych ludzi w kieleckim ratuszu nie są przejrzyste, a zatrudnienie w urzędzie miasta rośnie, mimo zapowiadanych oszczędności. Takie wnioski płyną z odpowiedzi na interpelację przewodniczącego rady miasta Kamila Suchańskiego w tej sprawie.
Radny przypomina, że w kampanii wyborczej prezydent obiecywał przejrzystość przy przyjmowaniu osób do pracy. Chodzi przede wszystkim o organizowanie konkursów na poszczególne stanowiska. Kamil Suchański przyznaje, że nie zawsze jest to konieczne, ale na pewno byłoby dobrze odebrane przez mieszkańców. Taka praktyka na razie nie jest jednak prowadzona, mimo że nowe osoby są wciąż zatrudniane.
Przewodniczący rady informuje, że w odpowiedzi na swoją interpelację znalazł wyliczenie, z którego wynika, że od 22 listopada 2018 roku rozwiązano stosunek pracy z 29 osobami.
Zatrudniono natomiast w różnych formach 65 osób, z czego 13 na umowę o pracę. Zawarto też 29 umów zlecenia, 9 umów o dzieło oraz 14 umów o świadczenie usług.
– Bardziej od ruchów kadrowych niepokoi mnie brak transparentności, którą zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej. W interpelacji prosiłem o podanie ile osób zatrudniono na zasadzie konkursu, ale takiej odpowiedzi nie otrzymałem. Skoro jej nie mam, to zakładam, że w żadnym przypadku konkursu nie organizowano – zaznaczył Kamil Suchański.
Piotr Kisiel radny Prawa i Sprawiedliwości zaznacza, że w kampanii wyborczej prezydent Wenta zapowiadał transparentność w pracy i funkcjonowaniu urzędu. Rzeczywistość okazuje się jednak inna.
– Z jednej strony zapowiada się reorganizację urzędu mówiąc, że nie ma potrzeby, aby tylu urzędników było zatrudnionych. Z drugiej strony widzimy sporą liczbę osób podejmujących pracę. Nie ma w tym żadnej logiki. Tym bardziej, że podczas konferencji prasowej poświęconej stanowi finansów Kielc padły mocne słowa o ogromnym zadłużeniu miasta. Nie przeszkadza to jednak w zatrudnianiu nowych osób, a to generuje dodatkowe koszty – podkreśla Piotr Kisiel.
Aktualnie w ratuszu zatrudnionych jest 600 osób. Według zapowiedzi otoczenia prezydenta, urząd miasta ma przejść w kwietniu gruntowną reorganizację zgodnie, z którą liczba wydziałów ma się zmniejszyć z 22 do 12, a liczba dyrektorów ma spaść z 40 do 26.