W meczu zamykającym 22. kolejkę III ligi piłkarze Wisły Sandomierz przegrali na własnym stadionie z wyżej notowanym Hutnikiem Kraków 0:3 (0:2).
Całe nieszczęście gospodarzy zaczęło się pod koniec pierwszej połowy od faulu we własnym polu karnym Patryka Wilka, który obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. „Jedenastkę” w 43 min. zamienił na gola pomocnik Hutnika Krzysztof Świątek. 120 sekund później było już 2:0 dla gości po celnym strzale Kamila Sobali, a wynik spotkania ustalił w 65 min. Wiktor Nowak.
– Źle ułożył nam się ten mecz. Jednak uważam, że przy stanie 0:0 jeden z piłkarzy Hutnika zagrał ręką i należał nam się rzut karny. Gdyby udało się go wykorzystać to przebieg spotkania mógłby być zupełnie inny. Chłopcy walczyli do samego końca, ale wyniku nie udało się zmienić – podsumował prezes Wisły Sandomierz Sebastian Wieczorek.
To była dziesiąta porażka Wisły Sandomierz w tym sezonie, która z dorobkiem 26 punktów zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. W najbliższą środę podopieczni Dariusza Pietrasiaka zagrają na wyjeździe z niżej notowanymi Wiślanami Jaśkowice.