W kilkudziesięciu świętokrzyskich sklepach samoobsługowych trwa dwudniowa, przedświąteczna zbiórka żywności, zorganizowana przez Kielecki Bank Żywności. Organizowana jest od 2007 roku i cieszy się dużym zaufaniem wśród społeczeństwa. W tym roku do zbiórki przystąpiło wiele miast z regionu świętokrzyskiego. To m.in. Kielce, Miechów, Jędrzejów, Chmielnik, Kazimierza Wielka i Włoszczowa.
Żeby włączyć się w akcję, wystarczy podczas zakupów nabyć dodatkowy produkt spożywczy i włożyć go do oznaczonego kosza. Najlepiej, by produkty były o długim terminie przydatności do spożycia, jak mąka, ryż, makaron, cukier, herbata, olej, konserwy, dżemy, czy słodycze.
Wśród wolontariuszy jest m.in. Maksymilian Król. Jak powiedział, potrzeba pomagania bierze się z serca.
– Chciałem pomóc. Poza tym pomyślałem, że w domu i tak nie będę miał co robić, więc warto zrobić coś dobrego dla innych. Są osoby, które wrzucają po kilkanaście produktów. Inni po jednym, ale każda pomoc się liczy. Najczęściej są to cukier, makarony i mąka, czasem słodycze.
Zakupy do specjalnego kosza włożyła m.in. pani Teresa. Jak podkreśliła, osób potrzebujących nie można zostawiać samym sobie. Być może za kilka lat, to my możemy potrzebować takiej pomocy.
– Zawsze pomagam. Jestem emerytką, ale na ile mnie stać, na tyle pomagam. Trzeba mieć dobre serce. Dobro zawsze wraca – podkreśla.
Zebrane podczas zbiórki produkty spożywcze zostaną spakowane w paczki i przy pomocy organizacji charytatywnych, przekazane osobom starszym, samotnym i niepełnosprawnym.
Zbiórka potrwa do godziny 19.00.