Nie krył wzruszenia po ostatnim meczu Ligi Mistrzów Mateusz Kus. Gracz Motoru Zaporoże, który ze swoim zespołem przegrał w Hali Legionów z PGE Vive Kielce i odpadł rozgrywek nie wzruszył się jednak niekorzystnym wynikiem, a przyjęciem przez miejscowych kibiców, którzy doskonale pamiętali jego niedawne jeszcze występy w żółto-biało-niebieskich barwach.
– Chcę podziękować kibicom za takie ciepłe przyjęcie. Jest mi bardzo miło, że przyjeżdżać z drużyną przeciwną jest się tak miło przyjętym. Zawsze mówię, że Hala Legionów ma najlepszych kibiców. Teraz mówię – tylko szacunek – powiedział Mateusz Kus.
Piłkarz ręczny w barwach PGE Vive Kielce występował w latach 2015 – 2018. Latem ubiegłego roku kołowy przeniósł się do Motoru Zaporoże.