Pozostawianie skuterów poza dozwoloną strefą oraz próby ich uruchamiania bez użycia aplikacji, to najczęstsze problemy, odnotowane w ciągu dwóch pierwszych dni funkcjonowania w Kielcach wypożyczalni skuterów elektrycznych.
Jak informowaliśmy, od wczoraj usługi w Kielcach świadczą: firma „Blinkee City”, która jest dostawcą jednośladów i MPK, które odpowiada za ich serwis i wymianę baterii. Elżbieta Śreniawska, prezes MPK wyjaśnia, że jak dotąd nie odnotowano większych uszkodzeń. Zdarzyły się jedynie drobne zarysowania.
– Zdarzają się przypadki uruchomiania alarmu, kiedy skutery są dotykane w sytuacji, kiedy nie były wynajęte przez aplikacje. Wtedy, jeśli próbujemy taki skuter ruszyć i przemieścić, załącza się alarm. Poza tym zdarzyło się kilka przypadków, w których skutery były zostawiane poza strefą. Takie sytuacje pewnie też będą zdarzały się w przyszłości, ale jak na razie nie są to sytuacje masowe – stwierdziła Elżbieta Śreniawska.
Prezes przypomina, że kierowcy, którzy wypożyczają i jeżdżą skuterami muszą przestrzegać przepisów o ruchu drogowym.
– Trzeba pamiętać o tym, że skutery to są pojazdy poruszające się po normalnych ulicach. Wszelkie przepisy też je obowiązują. Dotyczy to zarówno zakazów wjazdu w określone miejsca, jak i zakazów parkowania – dodaje.
Przypomnijmy, w Kielcach do dyspozycji jest 56 elektrycznych skuterów. Osiągają maksymalną prędkość 45 kilometrów na godzinę. Na jednym ładowaniu można przejechać około 50 kilometrów. Wynajęcie kosztuje 69 groszy za minutę.