Poseł Arkadiusz Mularczyk, kandydat Zjednoczonej Prawicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego, zaprezentował swój program na zwołanych w Kielcach i w Ostrowcu Świętokrzyskim konferencjach prasowych.
W Parlamencie Europejskim poseł chciałby przede wszystkim zająć się sprawą reparacji wojennych. Jego zdaniem – to istotne w kontekście przypisywania Polakom zbrodni wojennych w ostatnim czasie. Arkadiusz Mularczyk dodał, że Zachód nie wie w rzeczywistości, ile Polska straciła w czasie drugiej wojny światowej.
– Niezwykle ważne, aby podsumować te straty, jakie poniosła Rzeczpospolita. Tak naprawdę nigdy Polacy nie otrzymali odszkodowań wojennych – mówił parlamentarzysta.
Dodał, że to Polska była ofiarą i poniosła gigantyczne straty, a dziś bardzo często relatywizuje się historię, coraz częściej słyszy się, że obozy śmierci były polskie.
Parlamentarzysta poinformował, że powstał już raport z dokładnymi wyliczeniami, który obecnie tłumaczony jest na język angielski. Upubliczniony zostanie prawdopodobnie 1 września, w dniu 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Arkadiusz Mularczyk nie chciał mówić o szczegółach przed publikacją dokumentu, jednak stwierdził, że straty Polski wynoszą więcej niż 850 miliardów dolarów.
– On będzie opisywał skalę strat i zniszczeń. Opisuje, ile osób zostało zamordowanych przez Niemców, jakie były straty materialne: infrastrukturalne, w budynkach użyteczności publicznej czy mieniu prywatnym- mówił parlamentarzysta, jednocześnie zaznaczając, że do dziś nikt nie jest w stanie wyliczyć dokładnej kwoty, ponieważ wiele wydarzeń nie zostało udokumentowanych.
Arkadiusz Mularczyk wyraził nadzieję, że raport będzie dokumentem, dzięki któremu w Parlamencie Europejskim dostrzeżony zostanie problem i będzie szeroko dyskutowany.
Poseł Mularczyk w Parlamencie Europejskim chciałby zająć się również kwestiami wyrównywania standardów życia, czyli ujednolicenia świadczonych usług oraz wysokości wynagrodzeń, które w Polsce są kilka razy niższe niż w innych krajach Unii Europejskiej.